80 lat temu spłonął nowy kościół w Kowalewie

Avatar photoIrena Kuczyńska13 stycznia 202412min
Kosciol-z-roku-1939-1280x720.jpg
17 stycznia 1944 roku spłonął kościół w Kowalewie pod Pleszewem. Postawili go, w surowym stanie, mieszkańcy Kowalewa, tuż przed wybuchem wojny. Po wojnie, ci sami ludzie, z tym samym proboszczem, nowy kościół pobudowali.

 

Historia parafii w Kowalewie sięga początku XV wieku. Pierwszą wzmiankę znajdujemy  w aktach konsystorza generalnego gnieźnieńskiego. 18 stycznia 1409 roku odnotowano tam wszczęcie sprawy sądowej wytoczonej przez wikariusza z Sośnicy Klemensa przeciw Piotrowi – plebanowi z Kowalewa o niewypłacenie mu należnego uposażenia, określonego w dokumencie mianem „gżegżółki” – piszą o tym  autorzy książki „Diecezja Kaliska – parafie, kościoły, kaplice” ks. Michał Kieling i ks. Sławomir Kęszka.

Wydzielona z parafii w Sośnicy

Wiele wskazuje na to, że parafia w Kowalewie została wydzielona z parafii  św. Marii Magdaleny w Sośnicy. W aktach konsystorskich zamieszczono  nazwiska proboszczów: Jana, Wojciecha i Mieczysława, który objął też parafię w Sośnicy. W Liber beneficiorum Jana Łaskiego z roku 1521 znajdujemy nazwiska rady parafialnej: Marcina Cyrenka i Mikołaja Gaja – kmieci z Kowalewa oraz informację, że kościół ma wezwanie św. Bartłomieja.

Kościół w Kowalewie wybudowany w latach 40. i 50. XX w
Budowa nowego kościoła

Pod koniec XVI wieku następuje upadek kościoła, ponieważ jego patron i dziedzic Kowalewa Wojciech Kowalewski – przeszedł na arianizm i zaniedbał kościół katolicki. Nowa świątynia została wzniesiona w 1638 roku z fundacji Mikołaja Parczewskiego. Kościółek  był drewniany i w 1763 roku został odnowiony i rozbudowany przez ks. Józefa Kempskiego, który był proboszczem od 1755 do 1799 roku. W 1801 kolejny remont przeprowadził  ks. Józef Karpiński – o czym można przeczytać w cytowanej wyżej monografii .

Pożegnanie kościółka i rozbiórka

Kiedy w 1935 roku do parafii w Kowalewie przybył ks. Aleksander Szymański, 300 – letni kościół był w bardzo złym stanie, dlatego proboszcz zainspirował parafian do budowy nowego. Autorzy „Monografii…” piszą, że prace rozbiórkowe rozpoczęto 17 lipca 1938 roku czyli na rok przed wybuchem II wojny światowej. Pożegnanie z drewnianym kościółkiem, który pewnie najstarsi kowalewianie jeszcze pamiętają, zbiegło się z innym ważnym wydarzeniem. 17 lipca 1938 roku, na dworcu kolejowym w Kowalewie, uroczyście witano relikwie św. Andrzeja Boboli, które prawdopodobnie przez Kowalew tylko przejeżdżały.  Tego samego dnia rozpoczęto rozbiórkę kościółka.

Czytaj: Powrót relikwii św. Andrzeja Boboli w 1938 roku

Drewniany kościółek w Kowalewie przed rozbiórką

Wśród uczestników historycznego nabożeństwa mogli być mieszkańcy pałacu w Kowalewie – Belina – Brzozowscy, którzy w 1927 roku resztówkę po parcelacji od Niemców Bruggemanów kupili.

Nowy kościół w rok

Dziesięć dni później bp Antoni Laubitz  święcił kamień węgielny pod nowy kościół wg projektu Mariana Andrzejewskiego. Budowa trwała okrągły rok. Niedzielne msze święte  odbywały się w tym czasie ,,w stodole plebańskiej”. W sierpniu 1939 roku budynek pokryty dachem był ukończony. Jednak  parafianie niedługo cieszyli się nową świątynią. Prawdopodobnie nie zdążyli jej nawet dobrze wykończyć i wyposażyć. A może nawet wnieść tego, co zabrali na przechowanie ze starego kościółka.

Kościół z roku 1939

Magazyn torfu w kościele

1 września 1939 roku wybuchła wojna. Okupanci zamykali kościoły. 13 października ks. Aleksander Szymański został aresztowany i wywieziony do Generalnego Gubernatorstwa. Zbudowanego przez siebie kościoła już nie zobaczył. W czasie okupacji w kościele  był magazyn torfu.

Pożar

17 stycznia 1944 roku, rok przed wyzwoleniem Pleszewa i okolicy, świątynia spłonęła. Mógł to być samozapłon, bo w kościele był torf – mówi mieszkaniec Kowalewa Jan Pawłowski, który był zmuszony do czyszczenia cegły, którą potem wykorzystano do budowy domów.

Siedem lat budowy
W lutym parafianie urządzili prowizoryczny kościół w drewnianym baraku w parku Belina – Brzozowskich. 22 marca wrócił z wysiedlenia proboszcz. Zaczęto  myśleć nad odbudową kościoła. 12 października 1947 roku ks kardynał August Hlond święcił kamień węgielny pod kolejną świątynię.  Podczas gdy przed wojną kościół stanął w rok, prace związane z budową i wyposażeniem tego kościoła trwały siedem lat. Przypadły na czas stalinowskiego terroru.

Drewniany barak, w którym odprawiano msze św. zaraz po wojnie

Poświęcenie i konsekracja

31 października 1954 roku kościół został poświęcony. Nadal trwała rekonstrukcja ołtarzy, ambony, chrzcielnicy. Kładziono nowe posadzki, w roku 1956 wykończono główny ołtarz, w którym jest Matka Boża z Dzieciątkiem  (z 1640 roku) oraz w zwieńczeniu obraz patrona kościoła i parafii św. Bartłomieja. 3 lutego 1957 roku zjechał do Kowalewa sam prymas kardynał Stefan Wyszyński, aby ołtarz główny poświęcić. W ołtarzach bocznych jest św. Piotr i św. Walenty. Konsekracja kościoła odbyła się 9 sierpnia 1959 roku.

Dobra pani z pałacu

Na pewno była obecna na uroczystości hrabina Elżbieta z Belina Brzozowskich – Gozimirska. Po Powstaniu  Warszawskim, w którym straciła matkę i siostrę, przyjechała  do Kowalewa i zamieszkała w pałacu. Tu  poznała męża  Konstantego  Gozimirskiego, urodziła córkę  Elżbietę.

Hrabina z pałacu w Kowalewie

Kościół  św. Bartłomieja w 2016 roku – zdj. Zbigniewa Haina

W czasach, kiedy ks. Szymański budował kościół, hrabina Gozimirska  pomagała mieszkańcom Kowalewa jako pielęgniarka. Wykorzystywała umiejętności zdobyte w powstaniu, gdzie była sanitariuszką. Na pewno dobrze znała się z proboszczem. Kowalewianie wspominają mieszkankę pałacu jako osobę bardzo kontaktową. Zarabiała na życie jako intendentka w kowalewskim przedszkolu, działała w Kole Gospodyń Wiejskich.

Jeden ksiądz i dwa kościoły

Ksiądz Aleksander Szymański pracował w parafii w Kowalewie do 1980 roku. Po przejściu na emeryturę wyprowadził się do Poznania.  Rok później zmarł. Pozostawił po sobie kościół, który jego następcy doposażają i upiększają. Zasługuje na pewno na obszerną notę biograficzną. Nie ma chyba w powiecie pleszewskim drugiego takiego kapłana, który by wybudował aż dwa kościoły.

W zakrystii historycznej w Kowalewie  zgromadzono zdjęcia, dokumenty, obrazy, stare meble, instrumenty, przedmioty kultu, które dawno wyszły z użycia i są pamiątkami z czasów, które minęły.

Deska z polichromią z rozebranego kościółka
Zdjęcia rozebranego kościoła
Rekwizyty z zakrystii historycznej
Nimby świętych prawdopodobnie ze starego kościoła w Kowalewie

Fot. Jacek Koszalik

Stare zdjęcia ze strony internetowej Zespołu Szkół Publicznych im. Jana Pawła II w Kowalewie.

Zdjęcia nowego kościoła w Kowalewie – Jan Zbigniew Hain

 


Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska