Osadnicy z Europy Zachodniej (pierwotnie z Fryzji i Niderlandów) przybyli do Orliny Dużej w 1784 roku. Uciekali stąd przed Armią Czerwoną na początku 1945 r.
Osadnicy byli poszukiwani
Intensywne osadnictwo w Puszczy Pyzdrskiej zaczęło się jeszcze przed zaborami, za panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. III wojna północna, epidemie, spustoszyły Wielkopolskę, dlatego sprowadzano osadników z przeludnionego zachodu i lokowano ich na prawie olęderskim na tzw. surowym korzeniu i na miejscu wsi wymarłych.
Kiedy przychodziła zaraza, umierali biedni i bogaci
Tworzyli wioski
Intensywne osadnictwo trwało w powiecie konińskim, pyzdrskim i kaliskim. W latach 1746 – 1781 utworzono wiele miejscowości. W dawnym powiecie kaliskim było ich 59. Były to m.in. Kaźmierowskie Stare i Nowe Olędry (gm. Chocz), Oborskie Stare Olędry, Oborskie Nowe Olędry, Szymanowickie Olędry, Tomickie Olędry (gm. Gizałki). Orlińskie Małe i Wielkie Olędry w gminie Gizałki założył w 1784 roku, na terenach pobagiennych, hrabia Franciszek Stadnicki.
Mieli swój język, gminę, obyczaje
Olędrzy karczowali lasy, mieli prawo wiecznego dziedziczenia, płacili podatki, daniny, zakładali wsie, budowali z gliny, drewna i rudy darniowej domy, szkoły, kaplice, zakładali cmentarze. Posiadali gminę z sołtysem i ławnikami. Mieli swój język, obyczaje, domy modlitwy, szkoły. W 1839 powstały kolejne wsie Holendry Wierzchy, Holendry Józefowskie (teraz gmina Chocz).
Współistnieli z Polakami
Aklimatyzowali się, zawierali związki małżeńskie z Polakami, z którymi współistnieli do II wojny światowej. Niektóre rodziny żyły tu nawet 160 lat. W 1938 roku w Orlinie Wielkiej było 79 zabudowań, w Orlinie Małej – 31. W 1945 roku uciekali przed Armią Czerwoną, albo zostali po wojnie wysiedleni – pisze Piotr Czajczyński z Białobłot, które też stworzyli osadnicy z Niemiec.
Musieli porzucić domy i groby
Olędrzy zostawili domy, pola i groby bliskich. Jeden z największych cmentarzy olęderskich zachował się do dziś w Orlinie Dużej w gm. Gizałki. Prowadzi tu leśna droga. Pozostały resztki ogrodzenia z rudy darniowej, są resztki pomników. Kilkanaście lat temu, we współpracy z niemiecką zaprzyjaźnioną gminą, oczyszczon o nekropolię z krzewów, które wciskają się między groby.
Ktoś wspomina
Cicho tu i dostojnie. Na niektórych pomnikach jeszcze można odczytać nazwiska dawnych mieszkańców Orliny Dużej. Tu i ówdzie w niedzielę 30 października 2022 roku, płonęły znicze. Stały też znicze pod krzyżem ustawionym pośrodku alei głównej, którą jeszcze widać. Znaczy, że ktoś jeszcze tu bywa i wspomina ludzi, którzy na tej ziemi żyli. A było to kilka pokoleń.
Więcej o miejscowościach olęderskich w Puszczy Pyzdrskiej TUTAJ
Czytaj też:Wystawa w Muzeum Regionalnym w Pleszewie
Wyjazd studyjny do Puszczy Pyzdrskiej
Mała Berezowica jak Orlina Duża
Spacerując po cmentarzu w Orlinie Dużej miałam poczucie deja vu. Podobnie wyglądają polskie nekropolie w Ukrainie, skąd też wysiedlono Polaków po nowym podziale Europy. Wielu z nich zasiedliło domostwa opuszczone przez Olędrów.
Czytaj: Z Pleszewa do Komarna i Berezowicy
Więcej zdjęć cmentarza wykonanych 30 października 2022 roku