W ubiegły piątek rano rodzice uczniów Szkoły Podstawowej im. ks. Jana Twardowskiego w Kwileniu przeczytali na Fb, że w poniedziałek (7 października) nauczyciele nie przeprowadzą lekcji, bo nie dostali 1 października wypłaty a organ prowadzący szkołę, czyli gmina Chocz, nie odprowadza im składek ZUS, co jest niezgodne z kodeksem pracy. Zaś dzieciom opiekę mają zapewnić rodzice. Po południu ogłoszenie zniknęło.
Natomiast burmistrz Magdalena Marciniak wydała oświadczenie, że 27 września przelała na konto szkoły 115 090 zł na wynagrodzenia. W poniedziałek 7 października nauczyciele do pracy przyszli a na ich konta wpłynęły pensje bez nadgodzin. Prawdopodobnie pieniądze przelane przez urząd we wrześniu poszły na składki ZUS, pewnie dlatego nie wystarczyło na pensje.
W środę w Urząd Miejski Gminy Chocz ma się odbyć nadzwyczajne spotkanie komisji rewizyjnej, która sprawdzi dlaczego zabrakło kasy na wynagrodzenia nauczycieli – o czym poinformował RC radny Piotr Woldański. Szef komisji oświaty Artur Siwek nie był zorientowany o co chodzi z wypłatami.
Warto dodać, iż także z pozostałych dwóch szkół w gminie Chocz płyną sygnały o zaległościach w płatnościach składek na ZUS. Jeden z nauczycielskich związków zawodowych zapowiada zawiadomienie Państwowej Inspekcji Pracy. Wiele wskazuje na to, że sprawa utrzymania szkół w gminie Chocz ma charakter rozwojowy.
Czytaj też: Dziedziniec Natury/Kultury powstał w Choczu
Chocz – Ziemia Obiecana – historię żydowskiej społeczności opisał katolicki ksiądz