Marszałek sprawdzi co z dotacjami dla ojca Rydzyka ale też obciętymi dotacjami dla DPS-ów

Avatar photoIrena Kuczyńska18 marca 20245min
431436132_438421005367800_7619033138964584222_n-1280x1067.jpg
Milion złotych dotacji państwa stracił Dom Chłopaków w Broniszewicach, prawie 2 000 000 zł obcięto Domowi Pomocy Społecznej w Pleszewie. Siostry dominikanki z Broniszewic zasygnalizowały problem przebywającemu w Miłosławiu marszałkowi Szymonowi Hołowni. Ten zapewnił, że problem będzie rozwiązany. Jego zdaniem, "takim instytucjom należy dawać a nie odbierać".
Najpierw na profilu Domu Chłopaków w Broniszewicach pojawił się wpis o tym, że po raz kolejny obcięto siostrom dominikankom dotację na prowadzenie placówki. Rok temu obcięto im 600 000 zł ale  po protestach, udało się pieniądze odzyskać.
W tym roku jest to już 1 000 000 zł. Zatem siostry zwróciły się z prośbą do Państwa, „żeby nie zwalniało się z ponoszenia kosztów związanych z prowadzeniem i utrzymaniem DOMU dla osób z niepełnosprawnością, przewlekłymi chorobami, itd.” Siostra Tymoteusza uważa, że jeśli państwo im zleciło prowadzenie placówki, podpisało ze zgromadzeniem umowę, to nie może obcinać dotacji. Dominikanka mówi, że mogą robić zrzutki czy pozyskiwać kasę na polepszenie jakości życia chłopakom ale „na życie” powinna wystarczyć dotacja państwa.
Prześwietlić dotacje na ojca Rydzyka
W tym samym poście siostry zamieściły zrzut posta z profilu Szymona Hołowni, z informacją, że podpisał on zlecenia do prezesa NIK do wykonania całościowej kontroli przepływów finansowych między polskim państwem a związkami wyznaniowymi, szczególnie kościołem katolickim w ciągu 8 lat. Marszałek chce wiedzieć, jakimi kanałami i w jaki sposób poszło 400 000 000 zł na „ojca Rydzyka”.
Dawać a nie odbierać
Na spotkaniu z Szymonem Hołownią w Miłosławiu, w którym uczestniczyła delegacja Domu Chłopaków w Broniszewicach, siostra Tymoteusza sygnalizowała  marszałkowi problem w imieniu wszystkich domów pomocy w Wielkopolsce.  Szymon Hołownia zapewnił, że „zidentyfikuje źródło problemu”.TUTAJ
Powiedział, że razem z wojewodą postara się znaleźć rozwiązanie problemu. Podkreślił, że takim instytucjom trzeba dawać a nie odbierać.Nawiązując do wpisu o kontroli NIK w instytucjach ojca Rydzyka, stwierdził, że jemu chodzi o to,  „żeby i w Toruniu problem rozwiązać i żeby Broniszewice nie musiały się martwić o swoją przyszłość”.
Marszałek Szymon Hołownia i siostra Tymoteusza z wychowankiem DCH
Pleszewski DPS też stracił
Obcięcie dotacji na utrzymanie podopiecznych z budżetu państwa dotyczy też Domu Pomocy Społecznej w Pleszewie. Dyrektorka Katarzyna Krawczyk poinformowała, że w przypadku placówki, którą prowadzi jest to 1 971 000 zł. Dotyczy ona finansowania pobytu 56 podopiecznych, ponieważ pobyt pozostałych jest finansowany przez gminy, które swoich mieszkańców do pleszewskiego DPS-u kierują.
W tym roku utrzymanie jednego pensjonariusza wynosi 8 199 zł miesięcznie. Po obcięciu dotacji różnica, którą musi dopłacić powiat ze swojego budżetu, wynosi 4 300 zł miesięcznie na jedną osobę. Pomnożone przez 56 osób utrzymywanych przez państwo przez 12 miesięcy – daje to kwotę 1971 000 zł – tłumaczy Katarzyna Krawczyk.

Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska