Historia figury Matki Boskiej – niewiasty apokaliptycznej, stojącej na kuli ziemskiej oplecionej przez węża, w ramionach trzymającej Dzieciątko, które wbija krzyż w głowę owego węża, jest nie do końca odkryta.
Przeprowadzająca konserwację dr Aleksandra Gralińska – Grubecka z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika z Torunia potwierdza, że wyrzeźbiona w piaskowcu figura pochodzi z połowy XVIII wieku.
Adam Staszak dyrektor Muzeum Regionalnego w Pleszewie wysuwa hipotezę, że figura, która nie ma tyłu, co sugerować może, że stała kiedyś w niszy, może pochodzić z kościoła farnego, który spłonął w 1806 roku. Uratowana z pożogi mogła trafić na pleszewski Rynek, gdzie stała do 1945 roku.
Po wojnie przeniesiono ją na Plac Kościelny. W ub. roku była już w bardzo złym stanie. Było dużo ubytków, pęknięć, glonów, które niszczyły piaskowiec.
Staraniem radnej Renaty Garsztki, figura została wpisana do rejestru zabytków, co pozwoliło starać się o dotację do prac konserwacyjnych.
Urząd Marszałkowski wyasygnował 20 000 zł. Miasto dołożyło 46 000 zł, znaleziono konserwatora. Renowacja trwała 4 miesiące.TUTAJ
W środę odnowioną figurę odsłonięto. Matka Boska odzyskała koronę z gwiazd dwunastu, kula ziemska, którą oplata wąż już się nie kruszy, Dzieciątko ma już rączkę, w której dzierży krzyż, który wbija w głowę węża. Odczyszczone i wzmocnione zostały też wszystkie elementy postumentu.
Wojewódzki konserwator zabytków potwierdził zgodność projektu konserwatorskiego z efektem konserwacji.