Od 23 lutego 1000 strażników leśnych w całej Polsce uczestniczy w akcji o kryptonimie „Wieniec”. Patrolują szczególnie te okolice, skąd pochodzą doniesienia, o nieprawidłowym zachowaniu zbieraczy poroży.
Chodzi o egzekwowanie zachowań zgodnych z przepisami. Strażników wspiera Państwowa Straż Łowiecka i Policja – powiedział radiu Centrum Michał Matłoka – Inżynier Nadzoru w Nadleśnictwie Grodziec.
Akcja „Wieniec” ma na celu zapobieganie płoszeniu zwierzyny przez zbieraczy zrzutów wieńców, bo tak nazywa się poroże jelenia. Najprawdopodobniej to zbieracze spłoszyli chmarę liczącą ponad 30 jeleni, które uciekając, wbiegły na zamarznięte jezioro w okolicach Ińska w zachodniopomorskim. Lód nie wytrzymał ciężaru uciekających zwierząt i 18 z nich nie udało się strażakom uratować.
Poroże bywa dla jelenia orężem do walki z rywalami. Po okresie godów w zasadzie przestaje być potrzebne i jest zrzucane na przełomie lutego i marca. Po roku odrasta. Zbieranie poroży nie jest przestępstwem. To gratka dla poszukiwaczy. Wielu zbiera je do własnych kolekcji, niektórzy na sprzedaż. Z poroży wytwarza się oryginalne przedmioty użytkowe i galanterię. Niestety, niektórzy w pogoni za znaleziskami, zachowują się nieodpowiedzialnie. Zdarzają się przypadki, gdy jelenie wypłaszane są petardami, a chciwy zbieracz „tropi” je quadem.
W trudnych, zimowych warunkach, zwierzęta gromadzą się w duże stada. Tropienie takich chmar zwiększa szanse znalezienia zrzutów. Jednak ciągłe nękanie zwierząt nie tylko je osłabia ale stwarza zagrożenie, także dla kierowców. Nietrudno o wypadek, gdy na śliską drogę wypadają zwierzęta, spłoszone przez zbieraczy poroży.
Dlatego Andrzej Konieczny – dyrektor generalny Lasów Państwowych zarządził akcję kontrolno – prewencyjną z udziałem 1000 strażników leśnych, Państwowej Straży Łowieckiej i Policji. Także w lasach Wielkopolski Południowej.