Nowy angiograf cyfrowy zakupiło Pleszewskie Centrum Medyczne. Urządzenie pozwala na dokładne prześledzenie przepływu krwi przez naczynia pacjenta, kosztowało 4 500 000 zł. Pieniądze na zakup pochodzą z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.
Nowoczesny angiograf cyfrowy, który trafił do pleszewskiego szpitala, to aparat pozwalający na dokładne prześledzenie przepływu krwi przez naczynia pacjenta. Dzięki temu można potwierdzić, lub wykluczyć anomalie w postaci zwężeń lub niedrożności i podjąć odpowiednie leczenie. Możliwe jest również sprawdzenie krążenia płucnego, naczyń mózgowych, naczyń jamy brzusznej i wieńcowych. Te ostatnie badania są nazywane fachowo koronarografią.
Angiograf ratuje życie
Wg statystyk umieralność w Polsce na choroby układu krążenia jest większa, niż na choroby onkologiczne. Dlatego takie aparaty muszą być najwyższej klasy, bo one ratują życie pacjentom – podkreśla Tomasz Wardęga – ordynator oddziału kardiologii w Pleszewskim Centrum Medycznym. Stół angiograficzny kosztował ponad 4 500 000 zł a pieniądze na zakup pochodzą z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 w ramach projektu „Wzrost jakości i dostępności świadczeń zdrowotnych poprzez doposażenie Pleszewskiego Centrum Medycznego w nowoczesny sprzęt medyczny”. Ta kwota obejmuje nie tylko zakup urządzenia, ale też ustawienie stołu oraz prace adaptacyjno – montażowe.
Badanie bardzo dokładne
Urządzenie jest ultranowoczesne, a co za tym idzie – bardzo dokładne. Pacjent przed badaniami ma podawany do żył środek kontrastowy, który po zmieszaniu się z krwią, umożliwia dokładnie przyjrzenie się naczyniom. A wszystko opiera się na technice wykorzystującej promieniowanie rentgenowskie. Badanie jest bezpieczne dla pacjenta, a co najważniejsze- daje kompletny obraz sprawdzanych obszarów – wyjaśnia Tomasz Wardęga. Na dużym monitorze widzimy na przykład serce, do którego dostajemy się przy pomocy jednorazowego sprzętu. Docieramy do naczyń wieńcowych, naczyń obwodowych, do lewego przedsionka, do prawego przedsionka czy do prawej komory. W badaniu nie ma więc prawa dojść do jakiejkolwiek pomyłki.
Urządzenie jest ultranowoczesne, a co za tym idzie – bardzo dokładne. Pacjent przed badaniami ma podawany do żył środek kontrastowy, który po zmieszaniu się z krwią, umożliwia dokładnie przyjrzenie się naczyniom. A wszystko opiera się na technice wykorzystującej promieniowanie rentgenowskie. Badanie jest bezpieczne dla pacjenta, a co najważniejsze- daje kompletny obraz sprawdzanych obszarów – wyjaśnia Tomasz Wardęga. Na dużym monitorze widzimy na przykład serce, do którego dostajemy się przy pomocy jednorazowego sprzętu. Docieramy do naczyń wieńcowych, naczyń obwodowych, do lewego przedsionka, do prawego przedsionka czy do prawej komory. W badaniu nie ma więc prawa dojść do jakiejkolwiek pomyłki.