Przepiłowana listewka do nowej pracowni technicznej w pleszewskiej Jedynce

Avatar photoIrena Kuczyńska13 listopada 20239min
1-Jedynka-nowe.jpg
Trzy pleszewskie podstawówki otrzymały wyposażenie do pracowni zajęć technicznych. Są tam skrawarki, obrabiarki do drewna, szlifierki. Specjalne stoły umożliwiają bezpieczne majsterkowanie. Każde dziecko ma swoje miejsce i swoje narzędzia

Dzięki dyrektorce Zespole Szkół Publicznych nr 1w Pleszewie  Jolancie Robaczyk, mogłam zajrzeć do pracowni i dotknąć wszystkich przyrządów, które się tam znajdują. Stało się to podczas symbolicznego otwarcia  w ubiegły czwartek. Pracownia mnie zauroczyła.

Piłowanie listewki i przecinanie wstęgi

Zamiast symbolicznego przecięcia wstęgi na początku odbyło się symboliczne przepiłowanie listewki, piłką z zestawu, którym będą posługiwać się uczniowie Jedynki podczas zajęć techniki z Małgorzatą Jenerowicz. Pani dyrektor się udało, to znaczy, że uczniom też pójdzie dobrze posługiwanie się podstawowymi narzędziami. Tradycyjną wstęgę do pracowni przecięły dwie mamy – Aleksandra Michałska z Rady Rodziców i Elżbieta Hyla – radna MiG Pleszew.

Pracownia techniczna w Jedynce otwarta
25 małych warsztatów pracy

Kompletów do majsterkowania jest 25 i tylu przeciętnie uczniów mają klas V i VI bo te będą z pracowni korzystać. Udało się wygospodarować oddzielne pomieszczenie w Jedynce, gdzie ustawiono 25 stanowisk wyposażonych w skrzyneczki z narzędziami. Do każdej skrzyneczki i każdego stanowiska przypisana jest teczka a w niej są rysunki, materiały, które zainspirują ucznia do majsterkowania. wg, których można będzie konstruować m.in. łódkę. I co ciekawe, uczeń otrzymuje punkty ujemne np. za celowe zmarnowanie materiałów.

Miejsce dla przyszłych budowlańców

Ponieważ siatka godzin przewiduje jedną lekcję techniki, jedną plastyki w tygodniu, w Jedynce godziny połączono i tak technika jest co drugi tydzień ale w bloku dwugodzinnym. Żeby uczniowie mogli dłużej popracować. Na wyposażeniu pracowni są trzy maszyny: szlifierka stołowa, wiertarka stołowa i wyrzynarka stołowa. To z nich, mogą korzystać uczniowie, oczywiście pod opieką nauczyciela – mówi Małgorzata Jenerowicz – nauczycielka techniki, plastyki i opiekunka dwóch już teraz pracowni. W tej pracowni mogą się pierwsze kroki stawiać przyszli architekci, projektanci, budowlańcy, rzemieślnicy.

 

Pracownia techniczna w Jedynce – Małgorzata Jenerowicz i dwie Ole z klasy V

 

Pracownia techniczna w Jedynce i jej opiekunka Małgorzata Jenerowicz
Igła z nitką i maszyna do szycia

W pracowni techniki, z projektu Laboratoria przyszłości, znajduje się już maszyna do szycia z kompletem nici, są materiały zakupione przez nauczycielkę, są komplety z igłami i nićmi do indywidualnych przygód z igłą i nitką.  Na stoliku znajdują się igielniki w kształcie dyń, prawdopodobnie uszyte na tej maszynie. W pracowni widziałam też toster, opiekacz, na których dzieci przyrządzają kanapki, tosty. Małgorzata Jenerowicz zdradziła, że chciałaby mieć też w pracowni małe krosna, żeby mogła zapoznać swoich uczniów z rękodziełem.

Czytaj: Laboratoria przyszłości powstaną w pleszewskich szkołach

Igielniki – dynie uszyte na maszynie i dynie wyrżnięte z drewna na wyrzynarce. Pani Małgorzata pokazuje szlifierkę, która stoi na stoliku obok
 Miasto kupiło trzy pracownie

Pracownie zakupiło miasto na razie do trzech pleszewskich szkół : Jedynki, Dwójki i Trójki, gdzie wygospodarowano miejsce na pomieszczenie, które może być używane tylko do lekcji pod opieką nauczyciela techniki, który bierze odpowiedzialność nie tylko za bezpieczeństwo dzieci ale też odpowiada za powierzony  mu sprzęt. Oprócz kompetencji przyszłości, pleszewskie dzieciaki uczą się posługiwania narzędziami i przedmiotami, które ułatwiają człowiekowi codzienne życie. Na wyposażenie pracowni miasto wydało 85 000 zł. Rozważa też zakup wyposażenia do pracowni w pozostałych szkołach w gminie ale trzeba tam znaleźć miejsce na salę, która nie będzie wykorzystywana na innych lekcjach.

Praca ręczna w cenie

Fajna pracownia, dobrze, że ktoś zauważył, że najmłodsze pokolenie ma problem z nawleczeniem igły, nie mówiąc już o przyszyciu guzika, bo większość rzeczy zapina się na rzepy. Trudno uwierzyć, ale niektóre dzieci nie potrafią posługiwać się nożyczkami, nożem nie mówiąc o śrubokręcie. W tej pracowni przeżyłam deja vo. Przypomniałam sobie jak wiele lat temu w mojej kochanej podstawówce w Ostrorogu, robiliśmy na pracach ręcznych karuzele z drewnianej szpulki po niciach a jesienią zawsze karmniki dla ptaków. Na szczęście, mój tata stolarz zawsze mi pomógł.

 


Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska