
W Muzeum Regionalnym w Pleszewie otwarto dwie wystawy: Galanterii Patriotycznej z Pleszewskiej Kolekcji Grzegorza Szczurka i wystawę poświęconą Powstańcom Wielkopolskim z Pleszewa.
Otwarcie wystaw - Adam Staszak wita gości - obok Witold Hajdasz - komisarz wystawy o powstańcach
Grzegorz Szczurek w sali z kolekcją
Obie wystawy łączy temat stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. W pierwszej sali wystawa galanterii patriotycznej Grzegorza Szczurka – archeologa, który jest znany pleszewianom z badania tzw. kopców szwedzkich w Grodziskim Lesie.
Pisałam o tym na blogu w artykule “Archeologiczne eldorado w Grodzisku”.https://irenakuczynska.pl/archeologiczne-eldorado-grodzisku/
Już wtedy Grzegorz Szczurek wspominał mi o swojej kolekcjonerskiej pasji i o zbiorach galanterii patriotycznej, która sięga 3 klasy Szkoły Podstawowej nr 3, kiedy to do rąk kolekcjonera dotarło pierwsze znalezisko.
Galanteria patriotyczna ma swoje początki w końcówce XVIII wieku w okresie Insurekcji Kościuszkowskiej i odzwierciedlała zawsze nastroje w społeczeństwie polskim podzielonym pomiędzy trzy zaborcze państwa.
Po upadku Powstania Listopadowego 1831 roku modne były pierścienie z Orłem i Pogonią, broszki z kosami i szablami.
Po Upadku Powstania Styczniowego 1963 – noszono “czarną biżuterię” czyli krzyże i obrączki z symbolami męczeństwa, bransolety były w formie kajdan, naszyjniki nawiązywały do łańcuchów symbolizujących niewolę.
Dominowała symbolika religijna czyli krzyż, cierniowa korona, napisy “Boże zbaw Polskę”. Po roku 1863 umieszczano na biżuterii godło walczącej Rzeczpospolitej – trójpolową tarczę z Orłem – Polska, Pogonią – Litwa oraz Archaniołem Michałem – Ruś.
Na pleszewskiej wystawie Grzegorz Szczurek prezentuje część swojej kolekcji do roku 1918. Jego zbiory sięgają także dalszych lat w historii Polski.
Na wernisaż przybył też komisarz wystawy Zbyszek Kiełbasa. Jego autorstwa są plansze, na których widać to, co mieści się w gablotach: broszki zawieszki, pierścienie, krzyże, naszyjniki… Trzeba po prostu przyjść do Muzeum Regionalnego i to wszystko zobaczyć na własne oczy.
Kolekcja Grzegorza Szczurka jest imponująca. Możemy być dumni z pleszewianina. Grzegorz jest absolwentem ZSP nr 3 w Pleszewie i Liceum Ogólnokształcącego im. St. Staszica w Pleszewie. (zdjęcia w galerii wyżej)
Na wernisaż przyjechał z żoną – pleszewianką, córeczkami. Przyjechali do MR rodzice, teściowie, brat z rodziną, przyjaciele, znajomi z bliska i z daleka.
Rodzina Grzegorza Szczurka
Rodzina Dariusza Szczurka
W dużej sali eksponowano pamiątki związane z powstańcami wielkopolskimi. Wielkie biogramy, obok zdjęcia, dokumenty. Wszystko to sprawia, że można sobie dokładnie poczytać o ludziach, którzy 100 lat temu poszli do powstania, aby Wielkopolska mogła należeć do Polski, odradzającej się po zakończeniu I wojny.
Zdjęcia młodziutkiego Kazimierza Sopałowicza, który został bestialsko zamordowany a na fotkach, które miał w kieszeni widać nawet ślady bagnetu, wzruszają. Pleszewscy harcerze robili sobie zdjęcia przy portrecie Kazimierza Sopałowicza – skauta. Drużyna skautowa wysłała rodzicom zamordowanego list z kondolencjami, który jest na pleszewskiej wystawie.
Aleksandra Ratajczak robiła sobie zdjęcie obok zdjęcia, na którym był dziadek – Sobczak. Grzegorz Jenerowicz zapozował do zdjęcia przy biogramie dziadka Andrzejewskiego.
Na jednym zdjęciu była młoda dziewczyna Franciszka Michałowicz. To o niej – siostrze swojego taty opowiadała pani Michałowicz, podkreślając, że cała rodzina Michałowiczów czyli Stanisław, Tomasz i Franciszka poszli do powstania. Franciszka mogła być łączniczką. Jej biogramu, niestety, na wystawie nie ma.
Pani Michałowicz z ciocią - powstańcem
Grzegorz Jenerowicz z biogramem dziadka - powstańca
Arkadiusz Ptak i Grzegorz Szczurek
Pod sufitem podwieszono zdjęcia z powstania, które można oglądać z obu stron. Wielkie brawa dla Muzeum Regionalnego za ciekawą wystawę, a właściwie obie wystawy a tak naprawdę trzy ekspozycje, bo ta w pierwszej sali na temat wykopalisk też została odświeżona.
![]()
![]()
Goście na wystawie