
Pomnik upamiętnia siedmiu mieszkańców miasta rozstrzelanych w Lasku Malińskim w listopadzie 1939 r. oraz ośmiu pleszewian zamordowanych w ogrodzie przy willi doktora Jana Białasika przy ul. Sienkiewicza. Były to jedne z wielu zbrodni popełnionych w ramach niemieckiej operacji eksterminacyjnej o kryptonimie „Tannenberg”, wymierzonej w polską elitę społeczną i polityczną. Do końca 1939 r. na ziemiach wcielonych do III Rzeszy zamordowano około 40 tysięcy Polaków – w tym także wielu mieszkańców Wielkopolski.
W Pleszewie niemieckie represje rozpoczęły się od aresztowań. Zakładników osadzono w więzieniu przy ul. Kaliskiej, a następnie część z nich rozstrzelano – w Lasku Malińskim i w ogrodzie willi doktora Białasika. Śmierć siedmiu Polaków w tzw. „Boreczku” w grudniu 1939 r. była jednym z ostatnich tragicznych epizodów operacji „Tannenberg” na ziemi pleszewskiej.
Więcej można o tym przeczytać w artykułach historyka Tomasza Cieślaka:
Egzekucja siedmiu mieszkańców ziemi pleszewskiej w lasku malińskim 6 listopada 1939 roku
Zbrodnia funkcjonariuszy gestapo w ogrodzie dr Jana Białasika w Pleszewie w 1939 roku
Uroczysty pogrzeb ofiar odbył się 27 maja 1945 r. w Pleszewie. Siedmiu Polaków rozstrzelanych w Lasku Malińskim i ośmiu zamordowanych w ogrodzie dr. Białasika spoczęło we wspólnej mogile na cmentarzu przy ul. Kaliskiej. Pogrzeb miał charakter wielkiej manifestacji patriotycznej – tłumy pleszewian oddały wówczas hołd ofiarom niemieckiego terroru.




Piętnaście trumien jechało przez miasto z dworca na cmentarz
Nowy pomnik z nazwiskami powstaje w ramach szerszego programu renowacji grobów wojennych na pleszewskim cmentarzu. Na wcześniejszym etapie odnowiono trzy groby indywidualne: Wincentego Talagi – rozstrzelanego publicznie na pleszewskim rynku, Józefa Krychowskiego – zastrzelonego podczas akcji Armii Krajowej oraz Leszka Malinowskiego – ofiary obozu pracy w Łaszewie.



Całkowity koszt renowacji tych grobów wyniósł prawie 65 tys. zł i został w całości pokryty z funduszu Wojewody Wielkopolskiego. Z kolei na rewitalizację zbiorowego grobu ofiar II wojny światowej miasto otrzymało 118 tys. zł z Urzędu Wojewódzkiego.
Na poprzednim grobie umieszczono też krzyż przywieziony z Komarna na Ukrainie, gdzie pochowano ponad 100 ofiar niemieckiego nalotu na peron kolejowy, gdzie wysiadali z pociągu bliscy oficerów 70 pułku piechoty w Pleszewie.
Ponad 100 pleszewian zginęło w nalocie dywanowym na stacji w Komarnie

Od 16 września krzyż znajdować się będzie na Placu im. gen. Mieczysława Mozdyniewicza obok dawnych koszar obok monumentu z nazwiskami ofiar zidentyfikowanych.
Będzie pomnik, który przywraca pamięć o tragedii pleszewian w Komarnie
Jest też nowy pomnik na cmentarzu przy ul. Kaliskiej, z nazwiskami, upamiętniający ofiary nalotu na Alejki Mickiewicza 1 września 1939 roku TUTAJ