Jest zgoda konserwatora na remonty komnat w pałacu w Żegocinie

Właściciele są zadowoleni, zamierzają pałac remontować i zagospodarowywać stopniowo. Tworzą też Fundację „Pałac Żegocin – historia i przyszłość”, która umożliwi im uczestnictwo w projektach na działalność i na remonty.

Ilona i Zbigniew podkreślają, że szukali dworu pod agroturystykę. Kiedy poznali bliżej historię pałacu w Żegocinie zwłaszcza jego ostatnich właścicieli Teofil i Józefa Chłapowskich – znanych z działalności społecznej na rzecz środowiska, kiedy dowiedzieli się, że bywała tu aktorka Helena Modrzejewska, zmienili plany.  Postanowili wykorzystać historyczny potencjał i stworzyć w pałacu  centrum kulturalno – artystyczne.

I tę artystyczną działalność rozpoczęli zanim jeszcze wzięli się za remonty. W komnatach z dziurawymi podłogami i nieszczelnymi oknami często rozbrzmiewa  muzyka, artyści stawiają sztalugi z obrazami i zdjęciami.

Przed pałacem odbywają się koncerty,  spektakle i sesje zdjęciowe. Była nawet Noc Muzeów a kilka dni temu, przed dawną rezydencją ziemiańską, zatrzymały się stare samochody.

Żegocin staje się odwiedzaną miejscówką, ma coraz więcej fanów. Na pewno ucieszy  ich informacja, że jest przyzwolenie konserwatora na remonty  trzech komnat – będzie w nich sala widowiskowo – wystawowa ze sceną, recepcja i toalety dla gości.

Wiosną ruszą prace. Wcześniej pojawi się w Żegocinie firma z projektem remontu sal w określonym przez konserwatora zakresie. A potem stopniowo, w miarę możliwości finansowych i uzgodnień z konserwatorem, remonty pałacu będą postępować etapami. Podczas gdy w salach wyremontowanych będą mogły odbywać się koncerty i spektakle. Właściciele dodają, że powstaje  Fundacja „Pałac Żegocin – historia i przyszłość”, która umożliwi im uczestnictwo w projektach na działalność i na remonty pałacu.

Prace archeologiczne, które przeprowadzono  niedawno, dowiodły, że fundamenty pałacu nie kryją żadnych tajemnic. Po prostu, przed pałacem zbudowanym w końcu XVIII wieku (wtedy powstał główny  budynek), był tu drewniany dwór. Świadczą o tym stare fundamenty i skamieniałe drewniane belki – mówi pani Ilona. Nie ma więc przeszkód w remontowaniu. Właścicielka zdradza, że marzy im się odtworzenie stawu parkowego a także tzw. „Górki Chłapowskiego”, która nieco przysiadła a jest to miejsce upamiętniające właściciela Żegocina. Dodaje, że pamięć o Helenie Modrzejewskiej będzie kultywowana – przyjaciółka ich córki za temat pracy licencjackiej wybrała postać wielkiej aktorki z wątkami żegocińskimi.