Segregacja i zagospodarowanie odpadów bez tajemnic – dlaczego rosną ceny?

Avatar photoIrena Kuczyńska7 stycznia 202513min
ODPADY.jpg
Od 1 stycznia obowiązują w Pleszewie i gminie nowe stawki opłat za zagospodarowanie odpadów. Zamiast dotychczasowych 26 zł, każdy mieszkaniec zapłaci 35 zł, chyba, że zadeklaruje posiadanie przydomowego kompostownika, wtedy zapłaci o złotówkę mniej. Pleszewianie produkują coraz więcej odpadów a koszt ich zagospodarowania wzrasta

Podczas gdy w roku 2023 jeden mieszkaniec MiG Pleszew „produkował” 420 kg odpadów, w 2024 będzie to już 465 kg, co świadczy o tym, że ludzie są bogatsi. Najbogatsze europejskie kraje produkują od 500 do 1000 kg odpadów na osobę – mówi wiceburmistrz Pleszewa Andrzej Jędruszek. Ale większa ilość odpadów przekładać się musi na podwyżkę opłat za ich zagospodarowanie. Każdy z nas płaci za przewóz i odbiór odpadów w Wielkopolskim Centrum Recyclingu sp. z o o w Jarocinie na instalacji w Witaszyczkach – podkreśla Andrzej Jędruszek.

Andrzej Jędruszek
Przez Dobrą Nadzieję

To z nim rozmawiam o wciąż wzrastających kosztach odbioru odpadów u źródła czyli u właściciela posesji lub sprzed budynku wielorodzinnego, ich przewozu i odbioru na instalacji. I uwaga! Wszystkie odpady, te z pojemników i z worków, trafiają najpierw do punktu przeładunkowego w Dobrej Nadziei, gdzie są wrzucane do boksów, skąd 24 – tonowe tiry należące do Wielkopolskiego Centrum Recyclingu, odwożą je do Witaszyczek.

… do Witaszyczek

Okazuje się, że na wzrost ceny transportu i zagospodarowania odpadów ma wpływ większa ilość produkowanych przez pleszewian odpadów ale też rosnące ceny ich odbioru na instalacji w Witaszyczkach.

Ceny wszystkich frakcji rosną

Odpady resztkowe
W roku 2023 roku za odbiór 1 tony odpadów resztkowych (czarny worek – dawniej odpady zmieszane) płaciliśmy 534 zł, teraz cena wynosi 658 zł – wzrost o 124 zł. W 2023 roku mieszkańcy MiG Pleszew „wyprodukowali” 3664 tony odpadów. W 2024 roku wygenerujemy około 300 ton więcej niż w roku poprzednim.

Popiół
Ten odpad został wyselekcjonowany z resztkowych dwa lata temu, ale i tu cena wzrasta z 420 zł w 2023 roku do 555 w roku 2025. Ale – co podkreśla Andrzej Jędruszek – wydzielając popiół ze zmieszanych – w sumie i tak w 2025 roku zaoszczędzimy 104 zł na tonie. A tych ton popiołu ma być w 2024 roku, wg prognoz, – 1328. Czyli mniej, jest to pozytywny skutek wymiany kotłów CO.

Odpady zielone
Tu chodzi o trawę i gałązki, które pleszewianie przywożą ze swoich posesji na PSZOK. W kalkulacji na 2025 rok założono odbiór 1903 ton. Na instalacji odbiór 1 tony kosztować będzie w 2025 roku około 574 zł; dotąd było to 434 zł. Zdaniem Andrzeja Jędruszka, mniej by było odpadów tej frakcji, gdyby pleszewianie zakładali kompostowniki  ( oczywiście tam gdzie jest możliwość) i owym kompostem okładali np. drzewka owocowe. Zyskałyby one w czasie letniej suszy, bo kompost trzyma wilgoć. Jeśli chodzi o te odpady, ich ilość wzrośnie w tym roku w porównaniu z poprzednimi o około 451 ton. Dziwne i trochę bezsensowne jest to, że właściciele gospodarstw wystawiają w pojemnikach skoszoną trawę lub odwożą ją do miasta na PSZOK

Bio-kuchenne
Także ta frakcja kilka lat temu została wydzielona z odpadów resztkowych. Za odbiór bio-kuchennych miasto płaciło na instalacji 406 zł; od tego roku będzie to 492 zł. Kalkulacja zakłada „wyprodukowanie” 961 ton tych odpadów w bieżącym roku. Andrzej Jędruszek podkreśla, że i tu, dzięki wyselekcjonowaniu tego odpadu oszczędzamy 166 zł na tonie. Ale i tego odpadu wyprodukujemy w 2024 roku o ok. 70 ton więcej.

Bioodpady w pilotażu

Szkło
Również w tej frakcji koszty wzrastają – płaciliśmy 122 zł za tonę, zapłacimy – 156 zł. W 2024 roku „wyprodukujemy” około 654 tony szkła.

Plastik
I tu jest bardzo duży wzrost – z 489 zł do 700 zł za tonę. Dlaczego tak dużo? – Andrzej Jędruszek tłumaczy, że ten odpad nie da się w całości zagospodarować. Okazuje się, że 50 procent plastiku nie da się przetworzyć. Instalacja  w Witaszyczkach musi zapłacić firmie, która plastik przerobi na paliwo alternatywne – kosztuje to od 770 zł do 1000 zł. Wśród tych plastików nie do przerobienia są foliówki, w które tak niefrasobliwie pakujemy jedną marchewkę czy jedną cytrynę. Wiceburmistrz mówi, że byłoby tego odpadu mniej, gdybyśmy zabierali na zakupy siateczki wielorazowe czy torby z materiału. Wśród tych 50 procent odpadów nieprzetwarzalnych są kartoniki po soku, po mleku…

Papier
Cena za odbiór tony papieru kosztować będzie 123 zł, tj. o 28 zł więcej niż płaciliśmy dotąd. W 2024 roku wrzucimy do kontenerów prawie 470 ton papieru.

Bogaci kupują więcej

Z powyższego wynika, że produkujemy w Pleszewie ale i w Polsce coraz więcej odpadów. Jako Polska, jesteśmy na pozycji średniej europejskiej – podkreśla Andrzej Jędruszek. W 2023 roku statystyczny mieszkaniec MiG Pleszew wytwarzał 420 kg odpadów rocznie, wg szacunków w roku 2024 będzie to już ponad 465 kg. W krajach Europy zachodniej przekroczono 600 kg odpadów na osobę. Stąd wniosek – im ludzie bogatsi, tym więcej odpadów produkują. Im kraj biedniejszy, tym śmieci mniej. I chociaż często twierdzimy, że żyje nam się coraz gorzej, to ilość śmieci dowodzi, że nie jest aż tak źle – podsumowuje Andrzej Jędruszek.

Nabywamy i wyrzucamy

Meble, sprzęt AGD, RTV – w 2023 roku pleszewianie przywieźli na PSZOK 301 ton odpadów wielkogabarytowych, w minionym roku będzie to już ok. 440 ton. Jeśli chodzi o sprzęt AGD i RTV – wymieniając go na nowy u sprzedawcy, oszczędzamy. Bo to sprzedawca, musi we własnym zakresie lodówkę, pralkę, telewizor oddać do utylizacji. Jest to włączone w cenę nowej lodówki czy pralki. Jeśli sami przywieziemy to na PSZOK, trzeba będzie za odbiór na instalacji w Witaszyczkach zapłacić 1195 zł za tonę. Dotąd było 918 zł. Jeśli lodówka, zmywarka, będzie niekompletna, wtedy staje się ona odpadem niepełnowartościowym i na instalacji trzeba zapłacić kilkadziesiąt procent więcej – tłumaczy Andrzej Jędruszek. Dodaje, że i tak PSZOK ją odbierze, przestrzega przed wyrzucaniem w lesie.

Mała rzecz w dużym opakowaniu

Na ilość odpadów mają wpływ zakupy przez internet, gdzie towar dostarcza pod drzwi kurier albo odbieramy go samodzielnie w paczkomacie. Każda rzecz jest zapakowana w woreczek foliowy, w pudełko, w którym jest styropian, folia bąbelkowa, rzadziej papier. Wszystko to trafia do kontenera albo na PSZOK – przynajmniej tam powinno się odwieźć np. styropian. Zdarza się, że mały przedmiot jest opakowany w duży karton. Na folii jest papier z adresem, który powinno się odkleić przed wrzuceniem do kontenera. Zdaniem burmistrza Jędruszka, brakuje współodpowiedzialności producentów za odpady. Chodzi o to, żeby się zastanowili, w co towary pakują. Jeśli chodzi o opłaty za wspomniane już woreczki foliowe w sklepach, to ich cenę sprzedawca przerzucił na klienta, który płaci za niego podwójnie, raz w sklepie, drugi raz za utylizację.

Co z tą kaucją

I jeszcze słów kilka o systemie kaucyjnym, który spowoduje, że z frakcji Plastik ubędzie odpad, który można sprzedać lub oddać do recyclingu. Wchodzi system, który ten odpad wyciągnie, nie zyskamy, nie stracimy, odbierzemy kaucję, ale tego „dobrego odpadu” w Witaszyczkach nie będzie. Tym sposobem odpad z żółtego worka, będzie dla nas droższy – tłumaczy Andrzej Jędruszek. Burmistrz uważa, że w naszym prawie brakuje współodpowiedzialności producentów za odpady. Chodzi o to, żeby wytwórcy przedmiotów dobrze się zastanowili, w co swoje towary zapakują.

Uszczelnianie systemu

Dziesięć lat temu 11 procent osób zameldowanych w MiG Pleszew było poza systemem, nie płaciło za odpady. Aktualnie nie płaci 5,6 procent zameldowanych. Częściowo są to studenci, którzy płacą tam, gdzie przebywają. Część z tych niepłacących pracuje za granicą. Ale straż miejska przez cały czas weryfikuje i wyłapuje tych, którzy nie płacą. Ostatnio znaleziono porzucone odpady, zidentyfikowano ich właścicieli – zapłacili mandat i musieli złożyć deklaracje – mówi Jędruszek. Dodaje, że za tych, którzy kombinują i nie płacą, płaci reszta mieszkańców.

Będą kontrole i kary

Podczas gdy właściciele domków jednorodzinnych raczej segregują odpady prawidłowo, bo łatwo im udowodnić złe segregowanie, gorzej jest z lokatorami budynków wielorodzinnych, gdzie obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa. Na razie nie ma technicznych możliwości, aby każdego rozliczyć. Dlatego, w kontenerach na odpady resztkowe można znaleźć wszystko m.in. plastik, szkło, folie czyli to, co powinno znaleźć się w innych kontenerach. W tej sytuacji miasto rozważa kontrolę pojemników i opłaty karne. Warto dodać wszakże, że pilotażowo pojawiają się techniczne możliwości rozliczania indywidualnego ale są to rozwiązania bardzo drogie. Co spowodowałoby znaczny wzrost kosztów. Trzeba więc segregować! Albo płacić 70 zł na miesiąc – bo tyle płaci osoba, która nie wypełni deklaracji o segregowaniu.

Nadal nie wszyscy segregują odpady

Nowe kontenery na BIO

I co ważne dla seniorów. Andrzej Jędruszek obiecał, że kontenery na odpady Bio-kuchenne będą sukcesywnie wymienione na mniejsze. Osoby starsze, zwłaszcza niskiego wzrostu, z bolącymi rękami, nie są w stanie podnieść ciężkiej klapy i wrzucić do środka zawartość pojemnika czy woreczka, który docelowo powinien trafić do kontenera ze resztkowymi.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska