80 lat temu na dworcu w Komarnie pod Lwowem w nalocie dywanowym zginęło ponad 100 mieszkańców Pleszewa. Wysiadali z pociągu, który 1 września wyjechał z Pleszewa, żeby dowieźć ich do Lanckorony, gdzie bezpiecznie mieli przeczekać wojnę. Zostali pochowani na miejscowym cmentarzu, który dziś leży w granicach Ukrainy