Z „Betlejemskiej szopki” w Brudzewku (pow. pleszewski) ukradziono dwie żywe owieczki.
Stało się to w czwartek 27 grudnia w godzinach wieczornych. Mieszkańcy Brudzewka są poruszeni. Szopka z żywymi zwierzętami jest ustawiana tu od 15 lat.
O zniknięciu zwierząt zawiadomiła Radio Centrum sołtyska Brudzewka i radna gminy Chocz zarazem Ewa Wojciechowska. To w pobliżu jej posesji od 15 lat ustawiana jest szopka z żywymi owieczkami, które na czas Bożego Narodzenia wypożycza hodowca owiec z Kurzej.
Przy „Brudzewskim Betlejem” położonym przy drodze wojewódzkiej do Kalisza, zatrzymują się przejezdni, zwłaszcza z dziećmi.
Było miło aż do ubiegłego czwartku, kiedy to z zagródki ktoś wyniósł dwie owieczki. Została matka – owca karmiąca, która bardzo za nimi tęskni. Przeraźliwe beczenie owcy słyszano w Brudzewku właśnie w czwartek wieczorem.
Owca kuleje na jedną nogę, być może broniła dzieci, albo i ją chciano ukraść – podejrzewa Ewa Wojciechowska, która zgłosiła kradzież na policji i prosi o pomoc w zidentyfikowaniu złodziei.
W szopce została matka ukradzionych owieczek oraz druga owca z jagniątkiem, nieco słabszym fizycznie.
Nr tel. sołtyski 603 098 211