Wczasy wagonowe dawniej i dziś – wspomnienia córki kolejarza z Pleszewa

Avatar photoIrena Kuczyńska23 września 202312min
374209866_769388668529859_5879864659788534230_n-1280x1280.jpg
W podobnych wagonikach spędzaliśmy z rodzicami i siostrami dwa tygodnie wczasów, w różnych miejscowościach w Polsce, zawsze na torach - tak Elżbieta Garbarczyk zareagowała na widok kilku wagoników na bocznicy w Kołobrzegu.

 

Tak się składa, że kilka dni przed wyjazdem do Kołobrzegu przeprowadzałam z Elżbietą Garbarczyk wywiad w cyklu Rozmowy Po Kolei, który zostanie udostępniony na kanale zajezdni Kultury na You Tube. Takich rozmów jest już 5, wkrótce kanał zostanie odpalony a Rozmowy Po Kolei z osobami w jakikolwiek sposób związanymi z pleszewską kolejką, ma upamiętniać kolej, która przez 100 lat prawie kursowała na trasie Pleszew – Krotoszyn, krótko na trasie Krotoszyn – Broniszewice a na końcu Pleszew – Kowalew. Dziś czas na wczasy wagonowe.

Historia pleszewskiej kolejki

Elżbieta Garbarczyk, Irena Kuczynska i Dawid Budziński podczas nakręcania podcastu Rozmowy Po Kolei
Bilety, lekarz i leki

Rozmowa z Elżbietą Garbarczyk dotyczyła wspomnień związanych z jej tatą – Kazimierzem Garbarczykiem – w latach 60. 70. i 80. kierownikiem magazynu na stacji w Pleszewie. Elżbieta mówiła m.in. o ówczesnych przywilejach kolejarzy w tym o darmowych i ulgowych biletach, o Rejonowej Przychodni Kolejowej, z której korzystały kolejarskie rodziny. Wspominała lekarzy Jadwigę i Leonarda Żychskich, stomatolożkę Teresę Kołaską, asystentkę Kazimierę Kucharską, pracującą w aptece Marię Dąbrowską. Leki kolejarze i ich rodziny otrzymywali nieodpłatnie.

Rozmowa Po Kolei
Wczasy wagonowe

Ale najwięcej wspomnień Elżbiety Garbarczyk dotyczyło wczasów wagonowych. Polegały one na tym, że kolejarska rodzina udawała się pociągiem do ośrodka wypoczynkowego, w którym rolę domków wczasowych odgrywały wagoniki. Stały one na torach, zwykle niedaleko stacji. Każda rodzina otrzymywała do dyspozycji jeden taki wagonik. Stołówka, świetlica, prysznice i sanitariaty znajdowały się w budynkach – opowiadała Elżbieta Garbarczyk. W wagonikach były tylko umywalki.

Wagoniki w Kołobrzegu

Dzięki takim wczasom wagonowym siostry Garbarczykówny zwiedziły ładny kawałek Polski. Były w Sierakowie, w Augustowie, w Kołobrzegu. Właśnie tam, gdzie dotarłyśmy kilkanaście dni temu w czasie pobytu w Kołobrzegu. Podczas zwiedzania miasta, dziewczyna obwożąca nas po Kołobrzegu elektrycznym autkiem, powiedziała, że takie wagoniki wczasowe, o które pytała Elżbieta, można oglądać tuż przy torach kolejowych.

To pani Małgosia opowiedziała nam o wagonikach na bocznicy w Kołobrzegu
Ktoś tu mieszka…

Nazajutrz poszłyśmy pod wskazany adres. Rzeczywiście, z chodnika było widać zielone wagoniki. Wystarczyło popchnąć bramę, żeby dostać się do środka. Na pierwszy rzut oka było widać, że ktoś w wagonikach mieszka. Były schodki, firanki w okienkach. Wkrótce pojawili się wczasowicze. Starszy pan ze Śląska z żoną i dorosłym wnukiem. Pozwolili wejść do środka. Oprowadzili. W domkach były łazienki, toalety, aneksy kuchenne, sypialnie.

 

 

Elżbieta w wagoniku w Kołobrzegu
Sypialnia w pulmanie

W stojącym na końcu wagonie pulmanowskim na jednym końcu była kuchnia, na drugim łazienka a w przedziałach – sypialnie. Byłyśmy pod wrażeniem … Siedzące na ławce przy stoliku panie, mówiły, że przyjeżdżają tu wypoczywać, posiłki przyrządzają w kuchenkach a za chwilę pod chmurką wypiją kawę. Pan kolejarz tłumaczył, że od lat tu przyjeżdżają. Do morza blisko – wystarczy przejść przez kładkę i 100 metrów dalej jest główna promenada kołobrzeska, skąd 200 metrów do Bałtyku.

Z panią wczasowiczką na schodkach wiodących do pulmanowskiego wagonika
Kiedyś tętniło tu życie

Super wczasy w środku miasta i na pewno niedrogo, bo pan kolejarz mówił, że koszty wynajęcia domku nie są wysokie. I nawet pociągi przejeżdżające po sąsiednich torach nie przeszkadzają. Patrzyłam na Elżbietę, która biegała wzdłuż wagoników, zaglądała do środka i na pewno wspominała… przede wszystkim rodziców i ten fajny czas. Bo – jak mówiła – kiedyś wagoników było dużo, tętniło tu życie. To co pozostało to wspomnienie po wczasach wagonowych, które łzę wyciska.

Wagoniki hitem internetu

Ale i inspiruje do wspomnień. Kiedy filmiki nakręcone w i przy wagonikach, znalazły się na portalu Irena Kuczyńska Blog,  od razu stały się hitem. Ponad 2500 fanów kolei zareagowało i obejrzało pierwszy film. Prawie 1000 osób drugi. Wielu pytało, czy można wagoniki wynająć. Inni informowali, gdzie jeszcze takie wagoniki są albo gdzie były. Wszystko to można przeczytać na FB a filmy obejrzeć.TUTAJ i TUTAJ TUTAJ

Emerytowany kolejarz się wzruszył

Kończąc wątek rodziny Garbarczyków i pana Kazimierza, który przez wiele lat wędrował z Rynku do pracy na kolei, muszę dodać, że 13 października 2019 roku córki przywiozły Jego i żonę na dawny dworzec. W miejscu, gdzie kiedyś był kolejowy magazyn, była pobudowana Zajezdnia Kultury. Starszy pan się wzruszył, patrzył na podświetlone tory w sali widowiskowej i podziwiał. Kiedy wcześniej mijał opuszczone budynki dworca, mówił mi w materiale do „Gazety Pleszewskiej”,  że chce mu się płakać.

Rozmowy Po Kolei

W ramach Rozmów Po Kolei zostały nagrane podcasty z Antonim Mochem, Krystyną i Zdzisławem Siereckimi, Reginą Staniek, Aldoną Jańczak i Elżbietą Garbarczyk. Kolejny tekst na  blogu a potem rozmowa będzie z Danutą Klotzel – Kołtuniewską – kolejarzem był jej dziadek, tata, brat, ojciec chrzestny i jego matka. Opowieść więc będzie ciekawa.

Czytajcie:Wąski Tor

Aldona Jańczak i jej dzieciństwo w cieniu kolejki wąskotorowej w Dobrzycy
Regina Staniek – kierownik pociągu, do dziś we śnie sprzedaje bilety

Krystyna i Zdzisław Siereccy – kolejarskie małżenstwo z Pleszewa
Rejonowa Przychodnia Kolejowa we wspomnieniach

Antoni Moch i jego przygoda z pleszewską kolejką

 


Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska