Na spotkanie wybrano dzień świętego Mikołaja. Wtedy zwykle rozpoczynamy świąteczny czas. Korytarze szkolne były świątecznie udekorowane. Na parterze stała oświetlona choinka. W auli, gdzie miało się odbywać przedstawienie, przygotowana była dekoracja. Na widowni siedzieli licealiści, nauczyciele, w tym emerytowani. Zawsze jesteśmy do szkoły zapraszani i serdecznie witani. Dyrektorka Lilla Deleszkiewicz niejednokrotnie podkreśla, że jesteśmy częścią szkolnej społeczności. Jest to bardzo miłe a nawet wzruszające.
Wśród nocnej ciszy
Ale wracamy do auli, gdzie na scenie pod ścianą ozdobioną białymi dużymi gwiazdami, bujającymi się na niebiesko – białym tle, stała grupa chóralna. Za chwilę mieli zaśpiewać „Wśród nocnej ciszy”. Dyrygowała Magdalena Barańska. Pomagała jej – germanistce z wykształcenia, uczennica Katarzyna Pilarska, która akompaniowała chórowi na fortepianie. I było cudnie. Nie zabrakło słowa o tradycjach związanych z Bożym Narodzeniem które wygłosiła Wiktoria Biegańska. Były też wiersze okolicznościowe.
Była też kolęda, nie polska a rzec by można, międzynarodowa „Cicha noc” . Wykonał ją chórek wraz z solistką z Nicol Musielak. .TUTAJ
Jak w Lipcach
Gwoździem programu były sceny z II tomu powieści „Chłopi” autorstwa Władysława Stanisława Reymonta „Zima”. Wszystko było tak jak w powieści, za którą w 1924 roku pisarz otrzymał Nagrodę Nobla. Fragmenty utworu czytał narrator Alex Makowiecki. Na scenie krzątały się kobiety – Jagusia – Gabriela Jelak, Dominikowa – Dagmara Grabowska, które mieszały coś w misie, rozkładały obrus na ławie, Józka – Julia Wanat – biegała z brzozową miotłą i zamiatała izbę. Przyszedł z opłatkiem kleryk Jasiu – Patryk Łyskawka i Pietrek – Jan Konieczny. Za opłatek otrzymali do koszyka jajka, jabłka i coś jeszcze.
Pierwsza gwiazdka
Kiedy kobiety poustawiały na obrusie misy z świątecznymi daniami, do izby wszedł gospodarz Maciej Boryna – Jakub Klaczyński z wąsami czarnymi, w kożuszku i filcowych butach. Był też w izbie obecny Roch – Jan Szczęsny. Do izby co chwilę wbiegał Witek – Piotr Antczak, który pilnował na podwórku, kiedy rozbłyśnie pierwsza gwiazdka na niebie. Potem wszyscy zaczęli spoglądać przez okno i popatrywać, czy owa gwiazda betlejemska już jest widoczna.W większości była to pantomima, opis czytał Alex Makowiecki.
Jagustynka
Kiedy gwiazda już zabłysła, pomodlili się, podzielili opłatkiem, złożyli sobie życzenia słowami bohaterów wymyślonych przez Reymonta. Potem siedli i jedli, wolno i godnie, wszak od rana pościli. Wieczerzę przerwało pukanie do drzwi, w których stanęła komornica Jagustynka – Magdalena Welke. Dzieci jej nie wpuściły pod dach, dlatego przyszła w tę świętą noc do pierwszych we wsi gospodarzy. I przyjęli ją, bo w tę noc nikt nie powinien być sam.
Z opłatkiem do bydlątek
Podniósł się potem z ławy Boryna, żeby pójść do obory podzielić się opłatkiem z bydlątkami. Wraz z nim poszli wszyscy. Nałożyli na siebie kożuszki, kubraki, chustami owinęły się dziewczyny i kobiety. Kiedy wyszli Alicja Tama i Aleksander Kałużny zatańczyli taniec ludowy. Jak wrócili, Rocho zaczął z księgi czytać. Potem do ojcowej chaty przybiegła kowalowa – Zuzanna Wasielewska. A kiedy rozległy się dźwięki dzwonu z kościoła, poszli na Pasterkę. W domu została tylko Jagustynka, która sprzątała po wieczerzy.
Bóg się rodzi
Kiedy aktorzy wrócili na scenę była kolęda „Bóg się rodzi” TUTAJ którą wykonywali wszyscy występujący w scenie z „Chłopów” i wszystkie recytatorki: Amelia Sowińska, Magdalena Welke, Oliwia Juszczak, Zuzanna Rybak, Natalia Kaźmierska, Daria Druciarek, Julia Sipa, Zuzanna Wasielewska.
Przekażmy sobie znak pokoju
I na koniec kolęda „Przekażmy sobie znak pokoju” TUTAJ . A potem życzenia, które złożyła wszystkim dyrektorka Lilla Deleszkiewicz. Był też czas na prezentację młodych aktorów, których przygotowała do występu wicedyrektorka – polonistka Łucja Banaś – Kasperska. Były podziękowania dla całego zespołu, dla nauczycielek – Karoliny Matyli i Ewy Wiśniewskiej -Smułki za dekoracje auli i dla Magdaleny Barańskiej za śpiewy.
Czytaj też:Wigilie w drodze, jedna na Podlasiu, druga na Syberii