Na niewielkim skrawku ziemi jest wybieg dla psów – czworonogi ujadają, obszczekują przechodniów, przejeżdżające samochody, hałasują, zakłócają spokój od wczesnego rana do późnego wieczora – petycję zbiorową do burmistrza, z propozycją zmiany lokalizacji wybiegu, podpisało ponad 50 osób.
Czytaj: Wybieg dla psów w Pleszewie
Wybieg blisko bloków
Pleszewski wybieg dla psów zlokalizowano na niewielkim skrawku zieleni naprzeciwko dwóch spółdzielczych bloków. Dzieli je ruchliwa ulica o dużym natężeniu ruchu, co jak czytamy w petycji, powoduje że „budynki mieszkalne stają się ekranami odbijającymi a nawet wzmacniającymi dźwięki dochodzące z ulicy i z wybiegu dla psów”.
Prawo do spokoju
Autorzy protestu podkreślają, że zgodnie z zasadami społecznego współżycia, wybiegi dla psów powinny być zlokalizowane przy parkach, na obrzeżach miast, gdzie nie zakłócają spokoju innym ludziom. Podkreślają, że Konstytucja gwarantuje im prawo do odpoczynku na własnym balkonie, do drzemki przy otwartym oknie, wreszcie do otwarcia okna i wietrzenia. Tymczasem nie da się skupić ani odpocząć w takich warunkach – piszą autorzy protestu.
Jazgot i ujadanie
„Ucho ludzkie nie przyswaja jazgotu psów czasem kilku a bywa, że i kilkunastu kotłujących się na niewielkiej przestrzeni”. Autorzy petycji piszą, że niektórzy właściciele czworonogów nie przestrzegają regulaminu wybiegu ustalonego przez Radę Miejską. Nieletni, czasem psy na siebie podpuszczają, te ujadają, podbiegając do ogrodzenia, za którym na chodniku spacerują matki z dziećmi.
Podpisy, zdjęcia, filmy
Do petycji dołączono 50 podpisów, zdjęcia oraz 100 filmików wykonanych pomiędzy 6.00 rano a 22.00. Autorzy petycji żądają zmiany lokalizacji wybiegu, podarowania tej przestrzeni np. seniorom, których wielu zamieszkuje bloki. I jeszcze jedno, żeby pozostawić w tym miejscu ergonomiczne ławeczki.