Nie jest to pierwsza wyprawa, którą poprowadzi Adam Włodarczyk. W 2018 roku – z namiotem, w towarzystwie syna, wędrował po Kazachstanie.
Dwa lata temu spełnił marzenie i dotarł za koło podbiegunowe, by podczas kilkudniowego trekkingu w tundrze, na własne oczy zobaczyć Spitsbergen. Towarzyszyli mu dwaj przyjaciele, Jarosław Niemann i Tristan Szymański.
Teraz podróżnicy wyruszają na Grenlandię. Zamierzają dotrzeć z Kopenhagi samolotem turbośmigłowym do Sisimiut – od strony morza Baffina i Kanady. Tam odwiedzą Polaka mieszkającego w Sisimiut od 16 lat. Stamtąd wyruszą w 10-dniową wyprawę zimową Arctic Circle Trail (szlak koła podbiegunowego), zaliczając Russel Peak (lodowiec Russela).
„Każdy pociągnie swoje sanki ze śpiworami, namiotem, sprzętem i jedzeniem” – mówi Adam Włodarczyk, kierownik ekspedycji.
Podróżnicy mają szansę na spotkanie z piżmowołami arktycznymi i białymi niedźwiedziami. O szczegółach przygotowań do wyprawy, którą wspierają sponsorzy, w tym miasto i powiat, opowiada Adam Włodarczyk.
Poniżej znajduje się materiał wideo z rozmową:
Czytaj: Z Pleszewa na Spitsbergen z trekkingiem w tundrze