O tym, że obiekt będzie zamknięty, informuje kierownictwo Muzeum Narodowego w Poznaniu, którego gołuchowski zamek jest oddziałem.
Niestety, pilnie są strzeżone informacje dotyczące tytułu bajki, nazwiska reżysera, aktorów, producenta. Nie wiadomo nawet czy film będzie produkcji polskiej czy gołuchowski zamek urzekł zagranicznych filmowców. Jedno jest pewne, że tajemnicze zamkowe komnaty i bajkowy dziedziniec, które działają na wyobraźnię, zainspirowały filmowców, którzy zamierzają tu kręcić sceny do którejś z bajek Baśni Braci Jacoba i Wilhelma Grimm.
W związku z czym Muzeum Zamek w Gołuchowie będzie zamknięty dla zwiedzających do 16 marca.
Informacja opublikowana na portalu społecznościowym z jednej strony cieszy, że o Gołuchowie znów będzie głośno, z drugiej strony martwi, zwłaszcza teraz kiedy zbliżają się ferie w Wielkopolsce i dzieci, które obejrzały właśnie ”Akademię Pana Kleksa” chętnie by zajrzały do zamku.
Czytaj: Akademia Pana Kleksa po raz drugi w Gołuchowie
Warto przypomnieć, że na zamku w Gołuchowie kręcono sceny nie tylko dwóch wersji „Akademii Pana Kleksa” tej z 1983 roku i tej 40 lat młodszej ale też sceny z historycznego serialu „Królowa Bona„, sceny z filmu „Hrabina Cosel„, „Rycerze i rabusie” „. W wielu z nich grali, jako statyści, mieszkańcy Gołuchowa i okolicy. Jak będzie tym razem, nie wiadomo.
A tak wspomina kontakty z filmowcami długoletnia kustosz Zamku Danuta Marek
Było to wielkim wyzwaniem dla muzealników. Trzeba było pilnować, żeby podczas pracy ekipy filmowej, nie ucierpiały zamkowe wnętrza i eksponaty. Najbardziej pani kustosz zapamiętała film ,,Królowa Bona’’ kręcony w latach 70. i wielką aktorkę Aleksandrę Śląską.
Kto oglądał serial, ten pamięta, że dziedziniec gołuchowskiego Zamku pojawił się w pierwszym odcinku, kiedy młoda Bona Sforza opuszczała rodzinne Bari we Włoszech oraz w ostatnim, kiedy Bona umierała, też w Bari. W komnatach kręcono scenę ostatniego spotkania Bony z synem – królem Zygmuntem Augustem, kiedy ten powiedział matce, że nie rezygnuje z małżeństwa z Barbarą Radziwiłłówną, co było skandalem w Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Pani kustosz zdradziła, że w ,,Królowej Bonie’’ pojawiła się jako dama dworu w renesansowym stroju. Było ją widać, tylko strój tak dalece Danutę odmienił, że trudno było ją rozpoznać.
Wspomnienie o Danucie Marek – Czarnej Damie i Zasłużonej dla Gołuchowa