Marta Wcisło reprezentuje Lubelszczyznę, Katarzyna Piekarska jest z Warszawy, natomiast Waldemar Sługocki jest posłem z Ziemi Lubuskiej.
W Pleszewie spotkali się z władzami Miasta I Gminy, byli w bibliotece, w Zajezdni Kultury, które to miejscówki powstały dzięki środkom z Unii Europejskiej. Przypomn ieli, że kolejne pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy czekają w Brukseli, ale Polska nie spełnia wymogów, aby je otrzymać.
Rozmawiać i wsłuchać się
Katarzyna Piekarska podkreślała, że przyjazd parlamentarzystów KO do Wielkopolski, w tym do Pleszewa mają na celu rozmowy z Polakami. Opowiedzenie o tym, jak po wyborach będą rządzić Polską, a z drugiej strony wsłuchanie się w to, co mówią ludzie w małych miastach.
Tu jest przyszłość
Koalicja Obywatelska idzie do wyborów z hasłem – Tu jest przyszłość – podczas gdy lider Zjednoczonej Prawicy powtarza hasło Przyszłość to Polska – podkreślał różnice Waldemar Sługocki. Dodając, że przyszłość jest w tam, gdzie żyją Polacy, czyli też w małych miastach. I każdy ma się tu czuć dobrze, bez względu na upodobania, poglądy.
Europejskie standardy
Zapytany o prawo kobiet do aborcji, czy po zmianie władzy, restrykcyjna ustawa zostanie zmieniona i Polki – jako wolne kobiety, będą mogły same podejmować decyzję o utrzymaniu bądź zakończeniu ciąży, poseł Slugocki, powołując się na opinię Donalda Tuska w tej sprawie, powiedział, że „będą mogły do trzeciego miesiąca ciąży”, co jak mówiła Katarzyna Piekarska, „jest europejskim standardem”.
Polska w Europie
Zapytani o to, jak KO zamierza zawalczyć o wyborców niezdecydowanych, tych, którzy odcinają się od polityki, wybierając „emigrację wewnętrzną” a jest to około 30 procent wyborców, parlamentarzyści mają kilka pomysłów. Poseł Sługocki uważa, że niektórym osobom wystarczy jest zapewnienie, że po wygranych wyborach priorytetem będzie obecność Polski w Unii Europejskiej. Liczy on też na młodych wyborców, którzy nie oglądają publicznej telewizji zawłaszczonej przez PiS i wiedzą, że „Europy nie można się bać”. Podczas gdy – zdaniem Sługockiego, „Polska Kaczyńskiego boi się Europy”.
Być wszędzie, gdzie nas nie było
Marta Wcisło, która pochodzi z Lubelszczyzny, gdzie poza Lublinem, mieszkają wyborcy PiS, uważa, że trzeba z ludźmi rozmawiać. Jej zdaniem, trzeba przekonywać młodzież, trzeba „być wszędzie gdzie nas nie było i rozmawiać o przyszłości Polski, „o zawłaszczaniu przez partię rządzącą państwa, we wszystkich dziedzinach, o istnieniu udzielnych księstw, dokąd są wypompowywane pieniądze”.
Wcisło uważa, że „gdzie nas nie ma, jesteśmy niesłyszalni”.
Kampania w internecie
Senator Waldemar Sługocki z Zielonej Góry, gdzie PO ma duże poparcie, uważa że w nadchodzącej kampanii wyborczej duże znaczenie mieć będą media społecznościowe – portale, radio internetowe i kluby obywatelskie. Wierzy on też w młodzież, która – jego zdaniem, zaczyna interesować się polityką.
Młodzi stracą?
Posłanka Katarzyna Piekarska podkreśla duże znaczenie Campus Polska, gdzie młodzi mieli szansę zainteresować się polityką. Oni nie mają świadomości, ile mogą stracić jeśli Polską nadal będzie rządzić Zjednoczona Prawica.
Opozycję łączy PiS
Na pytanie o listy wyborcze i koalicje przedwyborcze, Piekarska mówi, że KO jest otwarta na koalicjantów, bo „chcemy wygrać ze zdecydowaną przewagą głosów”. Marta Wcisło podkreśla, że „trzeba się skupiać na tym, co łączy”.
A nic nas tak nie łączy jak PiS – dodaje.
Zagrożenia
Parlamentarzyści mówili, że podczas spotkań z wyborcami tłumaczą zagrożenia, które funduje Polakom Zjednoczona Prawica czyli: centralizację władzy, zawłaszczanie państwa, transfer publicznych pieniędzy na fundacje, obsadzanie spółek swoimi ludźmi, przekazywanie dotacji z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych samorządom, w których są „swoi”. Zwracamy też uwagę na kłamstwa z epoki PRL-u – podkreślali.
Oszukany przez TVP
Waldemar Sługocki mówił, jak wielki zamęt robi ludziom w głowach TVP Info. Podał przykład swojego krewnego, który „był uwiedziony polityką PiS, a w domu miał tylko publiczną telewizję. Kiedy przyjechał do stolicy i poszedł z nim do Sejmu posłuchać obrad, a potem w domu oglądał relację w TVP stwierdził „byłem i słuchałem czegoś zupełnie innego”. Po kilku tygodniach zainwestował w antenę satelitarnej telewizji i już nie tylko TVP ogląda. Czuł się oszukany – powiedział poseł. Tymczasem 2+2 powinno być 4, niezależnie od tego, kto rządzi.
Tsunami hejtu
Odnośnie napastliwych i kłamliwych informacji w mediach rządowych, Katarzyna Piekarska nie kryła oburzenia, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie interweniuje. Marta Wcisło mówi, że bywa zapraszana do mediów rządowych i chodzi tam, żeby – jak mówi, nie oddawać całego pola partii rządzącej. Zawsze po takim wystąpieniu wylewa się na nią „tsunami hejtu” przed programem i po. Jest to jej zdaniem – „zmasowana akcja trolli za publiczne pieniądze”.
Co z CPK?
Obecny na konferencji prasowej Piotr Kusiakiewicz – lider powiatowych struktur PO, zapytał o przyszłość Centralnego Portu Komunikacyjnego, po wygranych przez KO wyborach. W odpowiedzi usłyszeliśmy, „że trzeba wykorzystywać możliwości lotnisk, które już są w Polsce”.
Po konferencji prasowej odbyło się spotkanie z pleszewianami w bibliotece.