Drugie Imieniny Anny z herstorycznym spacerem, wystawą, biesiadą i koncertem

Avatar photoIrena Kuczyńska2 sierpnia 202434min
452930452_999328055535918_2105418368860040728_n-1-1280x960.jpg
Już po raz drugi w Pleszewie świętowano Imieniny Anny - które mają upamiętnić Annę z Tęczyńskich księżnę Raciborską - właścicielkę Pleszewa w I połowie XVI wieku. W programie był spacer herstoryczny Szlakiem aktywnych pleszewianek, wykład o modzie renesansowej oraz koncert zespołu Big Band Po Godzinach.

 

Urodzinowa impreza rozpoczęła się przy ul. św. Ducha, gdzie rok temu członkinie Klubu Kobiet Ławka nr 4 odsłoniły renesansową ławkę mającą upamiętnić Annę, która do historii miasta weszła jako Anna Pleszewska. W 1518 roku z Fundacji króla Zygmunta Starego pobudowała w tym miejscu, już za ścisłym centrum miasta Pleszewa kościół św. Ducha z przytułkiem dla ubogich. Kościół przetrwał do 1854 roku.

Czytaj: Historia kościółka św. Ducha w Pleszewie

Czytaj: Pani Pleszewska czyli księżna Anna z Tęczyńskich – Raciborska

Czytaj: Herstoryczna ławka księżnej Anny Pleszewskiej odsłonięta

Czytaj: Imieniny Anny Pleszewskiej, ze spacerem, koncertem, wykładem o modzie, wystawą, w dobrym towarzystwie

Członkinie Klubu Kobiet Ławka nr 4 na ławeczce foto Roman Kazimierz Urbaniak
Spacer z Krawczynią Historii

Tradycyjnie Imieniny Anny rozpoczęły się od herstorycznego  spaceru śladami znanych pleszewianek żyjących na przełomie XIX i XX wieku Były przedsiębiorczyniami, edukatorkami, organiczniczkami, społeczniczkami, prezeskami, przewodniczącymi, prezydentkami, czy też po prostu członkiniami różnych organizacji i stowarzyszeń (społecznych, narodowych, katolickich, kobiecych). Spacer poprowadziła  Agnieszka Słupianek – Winkowska – Krawczyni Historii  badająca herstorie pleszewianek. W spacerze uczestniczyła przebrana za księżnę Annę Pleszewską – młoda aktorka Teatru Prawie Wielkiego  w Kowalewie Klaudia Kaczor oraz w takimże historycznym stroju przedstawicielka Fundacji Nomina Rosae, która suknię Anny uszyła. Gości, wśród których była wnuczka bohaterek spaceru – Albiny i Pelagii z Samulskich Kolipińskich – Dorota Makowska z Warszawy oraz syn Kazimiery Sobczak, powitała prezeska Klubu Kobiet Ławka nr 4  Monika Matyjaszczyk.

Na trasie herstorycznego spaceru

Trasa spaceru powiodła z ulicy św. Ducha do Rynku, przez ulicę Tyniec, gdzie w XVI wieku kończyło się miasto. Pierwszy przystanek był   przy Placu Kościelnym gdzie znajduje się kamienica, w której od 1896 roku mieściła się Apteka Pod Orłem. I tu mieszkała pierwsza bohaterka herstorycznego spaceru Anna Suchocka – babcia przyszłej premier Hanny Suchockiej.

Dom, w którym mieszkały – Anna Suchocka, Maria Suchocka i Hanna Suchocka
Anna Suchocka

Anna Suchocka  z d. Czekanowska (urodzona 2 czerwca 1976 roku) urodziła się w Żernikach niedaleko Środy Wielkopolskiej. Do Pleszewa przeprowadziła się w 1894 roku po ślubie z aptekarzem Stanisławem Suchockim. Tu aktywnie włączyła się w działalność o zachowanie polskości i wspierała męża we wszystkich jego poczynaniach – snuła opowieść Agnieszka Słupianek – Winkowska. Anna Suchocka była aktywną członkinią polskich stowarzyszeń społecznych, katolickich i narodowych w Pleszewie. W 1909 r. weszła w skład zarządu Zjednoczenia Towarzystw Kobiecych  Wielkiego Księstwa Poznańskiego, Prus Zachodnich, Śląska i obczyzny. Pełniła funkcję prezeski w Towarzystwie Czytelni dla Kobiet i obowiązki sekretarki w Towarzystwie Czytelni Ludowych.

Anna Suchocka

28 listopada 1918 r. powierzono jej  funkcję sekretarki Rady Ludowej na powiat pleszewski. To ona, jako jedyna kobieta w dwunastoosobowej delegacji,  reprezentowała  powiat pleszewski na obradach Sejmu Dzielnicowego w Poznaniu w dniach 3-5 grudnia 1918. W przeddzień obrad Sejmu wzięła udział w zorganizowanym przez koło ziemianek, z inicjatywy Czytelni dla Kobiet spotkaniu w Bazarze. Przemawiała jako pierwsza, po niej Zofia Rzepecka i inne.

Czytaj: Pleszewianka w Polskim Sejmie Dzielnicowym

W marcu 1919 r. jako pierwsza kobieta została wybrana do Rady Miasta Pleszewa. W tym samym czasie zasiadała również w Komisji opracowującej statut Narodowej Organizacji Kobiet, przygotowującej zebranie konstytucyjne. W latach międzywojennych przewodniczyła pleszewskiemu oddziałowi PCK. Była zaangażowana w budowę Domu Parafialnego w Pleszewie oraz organizację XIV Zjazdu katolickiego w 1934 r. w Pleszewie. Stała na czele pleszewskiej Akcji Katolickiej. Za pracę w PCK została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi, za aktywność i działalność w stowarzyszeniach katolickich otrzymała order papieski „Pro Ecclesia et Pontifice. Wraz z mężęm wychowała czworo dzieci: trzech synów i córkę.

Maria Suchocka

To ona jest bohaterką kolejnej herstorycznej opowieści. Maria Suchocka (1896-1985) urodziła się w Pleszewie. Kształciła się w szkołach średnich we Wrocławiu i w Poznaniu. W 1915 r., kontynuując tradycję ojca, rozpoczęła pracę w aptece w Pleszewie. Po I wojnie światowej, jako jedna  z pierwszych kobiet, studiowała farmację na Uniwersytecie Poznańskim. Dnia 13 lipca 1921 r. zdała egzamin przed Państwową Komisją Egzaminacyjną dla aptekarzy, na aptekarza aprobowanego, co było równorzędne z tytułem magistra farmacji. Od tego czasu kierowała apteką w Pleszewie, aż do 1934 r. kiedy jej młodszy brat Józef (ojciec Hanny Suchockiej) uzyskał tytuł magistra farmacji i prawo zarządzania aptekami.

Maria Suchocka
Ciocia Mita

Do wybuchu wojny, wspólnie prowadzili aptekę w Pleszewie. W rodzinie nazywaną ją ciocią Mitą. Działała w pleszewskim oddziale PCK i stowarzyszeniach katolickich. Udzielała się w Lidze Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej oraz w Stowarzyszeniu kobiet z Wyższym Wykształceniem. W okresie międzywojennym znana była w całej Polsce jako Prezeska Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Żeńskiej na cały kraj. Społecznie działała też podczas wojny, zaś po wojnie i uporządkowaniu rodzinnej apteki, którą przekazała bratu, przeniosła się do Poznania, gdzie opracowała skład 20 mieszanek ziołowych zatwierdzonych przez Ministerstwo. Była inicjatorką powstania spółdzielni zielarskiej „Herbaria” w Poznaniu (i kierowniczką zarządu), kierowała też laboratorium analiz lekarskich w Poznaniu. Należała do Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk oraz Polskiego Powszechnego Towarzystwa Farmaceutycznego. Została odznaczona papieskim orderem. Jako ciekawostkę dodam, że była wielką miłością płk. Ludwika Bociańskiego – zakończyła swoją opowieść Agnieszka Słupianek – Winkowska.

Agnieszka Słupianek – Winkowska – obok w roli Anny Pleszewskiej Klaudia Kaczor
Pelagia Michałowicz

Kolejna bohaterka hersorycznego spaceru mieszkała przy Placu Kościelnym 3, tuż obok Apteki Pod Orłem. Jej aktywność przypadła na 20 – lecie międzywojenne. Wraz z mężem Stanisławem Michałowiczem a po jego śmierci Pelagia Michałowicz zd. Sorbakowska samodzielnie prowadziła gabinet stomatologiczny przy Placu Kościelnym 2, tam gdzie wcześniej było kino. W tym zakładzie po wojnie pracowała kolejna przedsiębiorcza pleszewianka – Kazimiera Sobczak. Wracając do Michałowiczów, aktualnie gabinet stomatologiczny w tym miejscu prowadzi żona wnuka Pelagii – Ewa Michałowicz.

Pelagia Michałowicz
Kazimiera Sobczak

Wspomniana wyżej Kazimiera Sobczak zd. Zyk była jedną z pierwszych dentystek w Pleszewie. Przyjechała do Pleszewa w 20 – leciu międzywojennym. Agnieszka Słupianek – Winkowska mówiła, że najpierw stomatolożka pracowała w gabinecie Stanisława Michałowicza, potem u jego żony Pelagii. W latach 60. XX w założyła własny gabinet najpierw przy Placu Kościelnym, potem w swoim nowym domu przy ulicy Panieńskiej. W czasie okupacji – na co zwróciła uwagę Agnieszka świadczyła pomoc jeńcom polskim w Oflagu. W czasie wojny poznała męża Tadeusza Sobczaka – lekarza. Pracowała w zawodzie do lat 90. XX w.

Kazimiera Sobczak z d. Zyk („Kizia”) to jedna z pierwszych dentystek w Pleszewie. Jako stomatolożka pracowała w Gnieźnie i Janowcu Wielkopolskim, do Pleszewa przybyła w latach międzywojennych. Najpierw pracowała w gabinecie stomatologicznym Stanisława Michałowicza, a następnie Pelagii Michałowicz na Placu Kościelnym. W połowie lat 60. XX w. zaczęła prowadzić własny gabinet dentystyczny (pierwotnie na Placu Kościelnym, a od 1971 r. w swoim nowym domu na ulicy Panieńskiej). W zawodzie pracowała jeszcze w latach 90. ubiegłego stulecia.

Członkinie Rady Ludowej 1918

Kolejny przystanek był na Rynku przy pomniku Powstania Wielkopolskiego, gdzie przewodniczka mówiła o pleszewiankach które weszły w skład Rady Ludowej powstałej 28 listopada 1918 roku. W 34 – osobowej radzie były trzy kobiety: wspomniana już Anna Suchocka, Maria Radomska i Zofia Plecińska – Tadrzyńska. Anna Suchocka została sekretarką tej rady. Weszła też w skład komisji dla przygotowania administracji miejskiej oraz spraw szkolnych. Maria Radomska działała w kuchni dla jeńców i powracających z niewoli polskich robotników, a także wchodziła w skład komisji spraw szkolnych i podkomisji finansowej dla miasta Pleszewa. Zofia należała do komisji oświaty ludowej, do podkomisji finansowych dla obwodu brzeskiego oraz do komisji do zorganizowania kuchni dla jeńców i z niewoli powracających robotników polskich.

Na spacerze Ewa Michaliszyn, Aldona Jańczak, Violetta Tarka
Maria z Bociańskich – Radomska

Drugą członkinią Rady Ludowej była  Maria Radomska z d. Bociańska. Urodziła się 7 lipca 1889 roku w Pleszewie w rodzinie rolnika Wojciecha Bociańskiego i Wiktorii z d. Stefaniak. Jako uczennica klasy VII tj. najwyższej klasy niemieckiej szkoły powszechnej była uczestniczką strajku szkolnego w 1902 roku. Był on odpowiedzią na apel strajkujących dzieci wrzesińskich przeciwko nauczaniu religii w języku niemieckim. Dzieci najpierw bito, później zamieniono bicie na codzienny godzinny areszt. Stopniowo uczniowie zaczęli się wyłamywać ze strajku. Maria Bociańska wraz z Marią Majewską wytrwały w strajku najdłużej – trzy lata. Ostatecznie edukację strajkujące dziewczyny skończyły jako szesnastoletnie panny. Otrzymane świadectwa, uniemożliwiały im dalszą naukę, gdyż pomimo większości bardzo dobrych ocen, dwie z nich były negatywne (religia i prowadzenie się). Maria Bociańska kształciła się dalej prywatnie, by następnie prowadzić tajną pracę pedagogiczną z młodzieżą. Zaangażowała się w działalność Ogródka Jordanowskiego w Pleszewie, była bibliotekarką w Towarzystwie Czytelni Ludowych – opowiadała Agnieszka Słupianek – Winkowska.  O Marii Majewskiej nie posiadamy w chwili obecnej więcej informacji.

W harcerstwie …

Wracając do Marii Bociańskiej – kontynuowała swoją opowieść przewodniczka,  16 lipca 1916 roku z jej inicjatywy inicjatywy została utworzona w Pleszewie żeńska drużyna skautowa, będąca drugą po poznańskiej drużyną w Wielkopolsce. Sześćdziesiąt kandydatek podzielono na 6 zastępów.  Drużynie nadano imię Królowej Jadwigi, natomiast poszczególne zastępy nosiły nazwy różnych kwiatów. Odznaką członkiń była jaskółka na zielonej kokardce. Zbiórki miały miejsce dwa razy w tygodniu w ogródku jordanowskim o godzinie 20.00.

… i w powstaniu

Dyskutowano i rozmawiano na temat nauki języka polskiego, historii i literatury, bowiem celem pracy w drużynie było kształcenie dziewcząt w duchu patriotycznym – mówiła Agnieszka Słupianek – Winkowska. W 1917 roku wyszła za mąż za Władysława Radomskiego (ogrodnika i współwłaściciela  Fabryki Konserw i Marmolady w Pleszewie). Wychowali siedmioro dzieci: 4 córki i trzech synów. W listopadzie 1918 roku Maria oprócz członkostwa w Radzie  Ludowej działała  przy organizacji oddziałów powstańczych. Zabiegała o finansowanie i zaopatrzenie dla oddziału. Pełniła również funkcję kurierki i pielęgniarki. W 20 – leciu międzywojennym działała w harcerstwie.  W czasie okupacji włączała się w tajne nauczanie, organizowała w swoim domu wieczory z kulturą.  Zmarła 20 lipca 1965 roku. Spoczywa na cmentarzu przy ul. Kaliskiej w Pleszewie.

Zofia Plecińska – Tadrzyńska

Postać trzeciej członkini Rady Ludowej w 1918 roku do tej pory pozostawała w cieniu historii, dlatego też – jak mówiła Agnieszka Słupianek – Winkowska, warto zaakcentować kilka najważniejszych informacji z jej interesującej biografii. Zofia Nepomucena z Ozdowskich herbu Bończa (1o v. Plecińska, 2 o v. Tadrzyńska) urodziła się dnia 19 kwietnia 1884 roku w Murzynowie Kościelnym. Naukę pobierała na pensji Anastazji Warnke w Poznaniu. Wkrótce po zakończeniu edukacji w 1906 roku wyszła za mąż za Tadeusza Plecińskiego (zmarł w 1922 roku). Po ślubie zamieszkali w majątku  w Czerminku (gmina Gołuchów). Dnia 26 listopada 1924 roku wyszła za mąż za kuzyna pierwszego męża, Franciszka Tadrzyńskiego. Zofia nie siedziała w zaciszu swojego dworku, ale była bardzo aktywną osobą. Tę aktywność widać. Zofia była prezeską Koła Włościanek w Kucharkach, działała w Radzie Głównej Towarzystwa Czytelni Ludowych w Poznaniu. W okresie międzywojennym należała do Pleszewskiego Koła Ziemianek, prezentując w 1925 roku referat o oświacie.

 

Damy zasłuchane w opowieść Agnieszki

Wojnę i okupację Zofia, Franciszek i Krystyna (po konfiskacie majątku i wyrzuceniu przez Niemców z majątku) spędzili w Generalnym Gubernatorstwie.  Po wojnie podjęli nieudaną próbę powrotu do Czerminka, potem zamieszkali w Gniechowcie niedaleko Wrocławia i ostatecznie osiedlili się w Rabce. Lata powojenne to – jak mówiła przewodniczka, były dla  Tadrzyńskich wyjątkowo trudne i biedne. Ale nie narzekali na swój los. Tam zmarła 26 czerwca 1961 roku (Franciszek dwa lata później). Pochowana w Rabce-Zdrój.

Zofia Plecińska – Tadrzyńska
Albina Kolipińska

Spod ratusza trasa spaceru zawiodła uczestników na zachodnią pierzeję Rynku pod kamienicę, w której na początku XX wieku sklep prowadziły dwie siostry Albina i Pelagia z domu Samulskie. Starsza z nich – Albina urodzona w 1875 roku w Kuczkowie była w latach 1919 – 1921 żoną Jana Kolipińskiego burmistrza Pleszewa. Do tej pory – mówiła Agnieszka Słupianek – Winkowska Albina była znana raczej jako żona burmistrza. Tymczasem wraz z siostrą Pelagią założyły w Pleszewie sklep papieru, zabawek i porcelany. Wydawała pocztówki Pleszewa, reklamy w ówczesnej prasie. Na początku sklep, który pomógł siostrom otworzyć brat Seweryn Samulski, który pracował w zakładzie metalowym Ignacego Jezierskiego,  znajdował się w jednym z domków stojących przy ratuszu a wyburzonych w 1919 roku przez pierwszego burmistrza Stefana Karczewskiego. Potem Kolipińscy odkupili od Samulskich większy lokal.

Foto Agawa Pe- pod kamienicą Kolipińskich
Sklep nawet po ślubie

Drugi sklep w tej kamienicy zajmowali Ostojscy. Żona Ostojskiego byłą siostrą Albiny. Wracając do sklepu Albiny, nawet po zamążpójściu i urodzeniu trojga dzieci, cały czas prowadziła działalność sklep, angażowała się w życie kulturalne i towarzyskie Pleszewa, m.in. brała udział w sztukach teatralnych. Kolipińscy działali w duchu patriotycznym, czego dowodem jest prowadzona przez nich tzw. akcja teczek z polskimi czasopismami. Prenumerowali różnego rodzaju tygodniki i miesięczniki np. Bluszcz, Ziarno, Świat, które wydawane były w innych zaborach. Sprowadzali je do swego sklepu, by za odpłatnością wypożyczać pleszewianom. W ten sposób czasopisma te czytywane były przez wielu odbiorców obiegowo – podkreślała Agnieszka Słupianek – Winkowska.

Albina z Samulskich Kolipińska
Pelagia Kolipińska

Niestety, w 1912 roku Albina poddała się operacji tarczycy, dostała zakażenia krwi i zmarła 8 marca 1912 roku w Poznaniu. Pochowano ją na cmentarzu przy kościele św. Floriana w Pleszewie. Jeszcze w tym samym roku Jan ożenił się z siostrą Albiny, Pelagią, która dzieci Albiny i Jana kochała jak własne.  Pelagia Kolipińska z d. Samulska również była bardzo przedsiębiorczą kobietą. W czasie I wojny światowej sama prowadziła sklep, mając do pomocy dwie ekspedientki. Wykorzystując dobrą koniunkturę rozwijała asortyment towarów, sprowadzając czekoladę, keksy, papierosy. W 1921 roku Kolipińscy przeprowadzili się do Szamotuł, gdzie Jan prowadził olejarnię. Niestety, w 1930 roku ogłoszono jej upadłość. Pelagia z córkami  Henią i Marysią mieszkały nadal w Szamotułach, uprawiając ogród, będący jedynym źródłem dochodu. Natomiast w latach 1936-1937 Jan  pracował w Ameryce. Pelagia zmarła 18 stycznia 1938 roku.

Pelagia z Samulskich Kolipińska
Maria Białasik

Z Rynku trasa spaceru z Anną Pleszewską czyli Klaudią Kaczor na czele, wiodła w ulicę Sienkiewicza, dawną Drogę Malińską, gdzie w kamienicy pod numerem 21, gdzie w czasie okupacji była siedziba gestapo, przed wojną mieszkali Maria i Jan Białasikowie. On – pleszewski lekarz, ordynator szpitala, znany z tego, że leczył ubogich, ona kobieta zaangażowana w działalność charytatywną i społeczną, przewodnicząca Towarzystwa Pań św. Wincentego a  Paulo w latach 30. Urodzona w Poznaniu w rodzinie kupieckiej, zaangażowanej w życie społeczności lokalnej, po przeprowadzce do Pleszewa pracowała na rzecz osób ubogich – współtworzyła przytułek dla nieuleczalnie chorych, organizowała śniadania dla najbiedniejszych dzieci w szkole podstawowej nr 2. Czasy okupacji spędziła w Kraśniku, gdzie mąż chronił się bo był poszukiwany przez Niemców.

Kamienica, w której mieszkała Maria Białasik
Maria Białasik
Zasłuchani w opowieść Agnieszki Słupianek – Winkowskiej
Teresa Gościniak

Herstoryczny spacer Śladami aktywnych pleszewianek zakończyć się miał przy kamienicy pod nr 37 przy ul. Sienkiewicza. Od 1927 roku znajduje się tu zakład fotograficzny, który założyła Teresa z Nawrockich – Gościniakowa. Przybyła do Pleszewa po ślubie z pleszewianinem Stanisławem Gościniakiem, którego poznała w Ostrzeszowie, gdzie pracował w magistracie. Pani Teresa urodziła się  w 1901 roku w Delmenhorst, potem kursy rachunkowe w Brenne. Jednak jej pasją była fotografia i to w Brennie trafiła ona na praktyki do zakładu fotograficznego. W 1919 roku rodzina Nawrockich przyjechała do Polski, do Ostrzeszowa. Pani Teresa przywiozła z sobą sprzęt  fotograficzny, materiały i sporą dawkę wiedzy opowiadała Agnieszka Słupianek – Winkowska. A dowiedziała się tego wszystkiego od wnuczki Danuty Galas, która posiada pamiętnik babci liczący 100 lat.

Przed Foto Studio GONA
Teresa Gościniak
Po prostu GONA

W Ostrzeszowie Jan Nawrocki zakłada rozlewnię lemoniady, jego córka zakład fotograficzny. W tajniki fotografii pani Teresa wprowadziła męża, ojca, siostrę ale dokumenty mistrzowskie zdobyła 30 lat po swoim mężu. Pobrali się w 1922 roku, cztery lata później osiedlili się w Pleszewie, by rok później otworzyć pierwszy polski zakład fotograficzny w mieście.  Nazwano go GONA od pierwszych sylab nazwisk – Gościniak – Nawrocka. Prowadziła zakład do 1981 roku, potem zakład przejął wnuk Włodzimierz, z którym teraz pracuje prawnuk Marcin. Pani Teresa wyszkoliła u siebie kilkadziesiąt fotografek, lubiła kawę, czekoladę i wędrówki po górach. Teresa Gościniak pozostawiła po sobie tysiące zdjęć. Nie ma chyba w mieście domu bez fotek od GONY. A ja miałam szczęście poznać ją osobiście u pani Aleksandry Nafalskiej.

Tekst o aktywnych pleszewiankach napisałam na podstawie opowieści Agnieszki Słupianek – Winkowskiej

Wystawa, wykład, wino i kawa

Tymczasem trzeba było dojść do Zajezdni Kultury, gdzie odbywał się ciąg dalszy Imienin Anny Pleszewskiej. W holu Zajezdni wystawiono akwarele kwiatów pleszewskiej artystki Violetty Tarki. Był czas na rozmowy, zdjęcia, filiżankę kawy, herbaty, lampkę wina, okolicznościowe ciasteczka Aneczki, degustację serów, zakup gadżetów związanych z Anną Pleszewską.

Stoisko z wykwintnymi serkami i Anna Kruk – Wróblewska
Akwarele Violetty Tarki
Małgosia i Józefina z gościnią imienin

W Imieninach Anny Pleszewskiej uczestniczyła wnuczka jednej z bohaterek herstorycznego spaceru – Pelagii Kolipińskiej zd. Samulskiej. Danuta Markowska podzieliła się ze mną wrażeniami z pleszewskiej imprezy TUTAJ

Kolejnym punktem programu był wykład dr Marii Molendy z Fundacji Nomina Rosae. Prelegentka mówiła o renesansowej modzie męskiej i kobiecej. Zapowiedziała wykład Patrycja Walerowicz – Wojtkowiak.

Monika Matyjaszczyk, Patrycja Walerowicz Wojtkowiak i Klaudia Kaczor foto Roman Urbaniak
Foto Roman Kazimierz Urbaniak
Modelka

Na Imieniny Anna okolicznościowy wiersz napisała i odczytała poetka – liderka Teatru Prawie Wielkiego Aldona Jańczak TUTAJ

Druga od lewej Aldona Jańczak – autorka okolicznościowego wiersza napisanego na okoliczność Imienin Anny
Uczestniczki wykładu o renesansowej modzie

Uczestniczki wykładu

Jedną z dodatkowych atrakcji Imienin Anny był konkurs, który poprowadziła Małgorzata Walendowska …

I na finał koncert zespołu Big Band Po Godzinach  .
Na ten ostatni akord Imienin Anny sala koncertowa Zajezdni Kultury wypełniła się prawie po brzegi. Monika Matyjaszczyk w imieniu Klubu Kobiet Ławka nr 4 podziękowała wszystkim za udział w i zaprosiła na kolejne imprezy organizowane przez Klub.

Big Band Po Godzinach   FILMIK TUTAJ
Big Band Po Godzinach – piosenka  z filmikiem TUTAJ
Big Band Po Godzinach

Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska