Jadalnia jest pierwszym etapem odtwarzania przestrzeni pałacowych z czasów, kiedy żyli tu polscy ziemianie – powiedziała radiu Centrum Kinga Jaroszewska – Bałwas – animator kultury w dobrzyckim muzeum
Jadalnia od 200 lat
Jadalnia znajduje się na parterze, ściany komnaty pokrywają malowidła w technice wapiennej al secco wykonane przez Antoniego Smuglewicza około 1800 r. Prawdopodobnie sala zawsze pełniła funkcję jadalni, na co wskazuje bliskość kuchni pałacowych, znajdujących się w piwnicach i dobre z nią skomunikowanie poprzez klatkę schodową.
Stół z zastawą
Pośrodku sali usytuowano XIX – wieczny stół i 15 krzeseł, które Muzeum Ziemiaństwa otrzymało z zasobów pałacu w Goli w pow. gostyńskim. Stół zastawiony porcelaną i srebrami – także z XIX wieku. Jest świecznik, brakuje kieliszków. Obok na intarsjowanym stoliku podręcznym, który wypożyczono z Muzeum Narodowego w Poznaniu, czeka w pogotowiu zestaw kawowy, sztućce, potrzebne do podania poobiedniej kawy.
Pod ścianami krzesła, dwa z nich należały do Czarneckich, ostatnich właścicieli pałacu. Jest jeszcze bufet w stylu Ludwika Filipa zakupiony przez muzeum i witrynka przeniesiona z innej komnaty. W jadalni stoi też magiel, którego używano do maglowania obrusów.
Jadalnia na początek
W czasie Nocy Muzeów – w sobotę 20 czerwca, zwiedzanie jadalni odbywać się będzie z przewodnikiem, który opowie o tym, jak ziemianie biesiadowali. Zaś jadalnia to pierwszy krok do odtwarzanie kolejnych komnat m.in. sypialni pani domu czy sypialni pana domu – mówi Kinga Jaroszewska – Bałwas.
Zdjęcia Joanna Pankowiaik
W Muzeum Ziemiaństwa można zwiedzać wystawy czasowe:
Wystawa szkła i wyrobów emalierskich w muzeum w Dobrzycy