Ks. kanonik Kazimierz Wencel pozostał w pamięci parafian w Ostrorogu

Avatar photoIrena Kuczyńska5 kwietnia 20195min
Czoło.jpg
5 kwietnia mija kolejna rocznica śmierci ks. kanonika Kazimierza Wencla - długoletniego proboszcza parafii Wniebowzięcia NMP w Ostrorogu.

Parafianie wciąż o Nim pamiętają, grób księdza jest otoczony zniczami i kwiatami.

Wielkanoc roku 2015 przypadła na 5 kwietnia. Jeszcze na rezurekcji parafianie modlili się o zdrowie dla księdza kanonika. Po mszy świętej o godzinie 11.00 już modlili się za jego duszę. W ogłoszeniach duszpasterskich usłyszeli, że były proboszcz ks. kanonik Kazimierz Wencel zmarł w pierwszy dzień Wielkanocy.

Smutni rozchodzili się do swoich domów i nieśli przykrą wiadomość bliskim. Na wielu domach pojawiły się tego dnia flagi z kirem. Podczas wielkanocnych spotkań  wspominano duszpasterza.

Ks. kanonik Kazimierz Wencel spędził w Ostrorogu 22 lata swojego kapłańskiego życia. Był to bardzo pracowity czas. Proboszcz odnowił nie tylko kościół ale i jego otoczenie.
Trudno wymienić wszystkie dzieła materialne, tyle ich jest. Bo i dach na kościele został wymieniony i kościół wymalowany i główny ołtarz zrewitalizowany i wszystkie ołtarze boczne.
Odświeżono polichromie na suficie, zakupiono nowe ławki, zainstalowano nowe ogrzewanie, figury świętych odzyskały pierwotne barwy. Odmalowano stacje Drogi Krzyżowej, do czego proboszcz zainspirował parafian, sołectwa i rodziny.
Otoczenie kościoła nabrało blasku. Cmentarz przykościelny wyłożono kostką brukową, pod murem i przy kościele pojawiły się nasadzenia, o które proboszcz bardzo dbał.

Ale nie tylko sprawy materialne zaprzątały proboszcza. Skromny, niekonfliktowy, pobożny, pracowity, zatroskany w równym stopniu o odnowienie kościoła jak i o duchową wspólnotę ks. kanonik Kazimierz Wencel był przyjacielem parafian.
Mieszkańcy Ostroroga  pokochali tego dobrego człowieka, chętnie dokładali się do wszystkich inwestycji, zapraszali proboszcza do swojego życia. Bo ksiądz Kazimierz kochał ludzi. Odwiedzał starsze osoby w domach z dobrym i życzliwym słowem.

Kiedy w czerwcu 2011 roku przechodził na emeryturę i przenosił się do Domu Księży Emerytów w Antoninie, parafianie żegnali go z wdzięcznością i ze smutkiem. A on pocieszał i obiecywał: „Nie płaczcie, wrócę do Was… przywiozą mnie”. Wtedy nikt nie przypuszczał, że tak szybko jego słowa się ziszczą. Cieszył się życiem emeryta tylko cztery lata.

Ks. kanonik Kazimierz Wencel nie doczekał późnej starości. Zmarł w wieku 73 lat. Jego pogrzeb był wielkim wydarzeniem. 8 kwietnia trumna z Jego ciałem została przywieziona do kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w Ostrorogu, gdzie przez 22 lata odprawiał msze św., chrzcił, udzielał ślubów, jednał z Bogiem w konfesjonale, głosił Dobrą Nowinę, pocieszał, podtrzymywał na duchu, pokazywał, że Chrystus może być ,,Drogą, prawdą i życiem”.

Przy trumnie czuwali wdzięczni parafianie. Nazajutrz, po mszy św. pogrzebowej odprawionej przez abp. Stanisława Gądeckiego, tłumy parafian, krewnych, znajomych, przyjaciół, kapłanów odprowadziły księdza kanonika na cmentarz parafialny w Ostrorogu.

Spoczął w cieniu kaplicy cmentarnej. Grób księdza kanonika Kazimierza Wencla, jest obstawiony zniczami i kwiatami. Nawiedzając groby bliskich, ostrorożanie zatrzymują się  przy grobie zmarłego proboszcza. Palą znicze, modlą się, wspominają.

Mogiła księdza Kazimierza znajduje się także na trasie moich wędrówek po cmentarzu w Ostrorogu. Mam tego dobrego kapłana we wdzięcznej pamięci. I dzisiaj polecam Jego duszę dobremu Bogu.

Zmarły kapłan ks. kanonik Kazimierz Wencel pochodził z parafii pw. św. Wawrzyńca w Kamieńcu w powiecie grodziskim. Był dziekanem dekanatu szamotulskiego, kanonikiem gremialnym Kapituły Kolegiackiej w Szamotułach.

Foto Magda Prętka www.szamotuly.naszemiasto.pl, Kazimierz Leśny


Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska