
Tego dnia większość pań, bo to płeć piękna stanowi większość uczestników zajęć prowadzonych w klubie, który jest częścią Domu Pomocy Społecznej w Pleszewie, przywdziała czerwone bluzeczki, sweterki, sukienki. Czerwone były róże w wazonach i serduszka, które umieszczono tu i tam. A wszystko po to, żeby stworzyć atmosferę do czytania poezji spod znaku Amora.
Czytaj: Dzienny Dom Senior plus – miejsce pełne niespodzianek

FILMIKTUTAJ
Inicjatorką była Hanna Nowaczyk, bibliotekarka, która raz w tygodniu tu przychodzi i czyta. Raz jest to powieść w odcinkach, innym razem wiersze. Tym razem do czytania wierszy pani Hania zainspirowała grupę pań – m.in. Józefinę czyli Zuzię, Irenkę, Franciszkę, Danusię i Krysię. Zaproszono też Zuzannę Musielak – Rybak – dyrektorkę Biblioteki Publicznej MiG Pleszew, mnie – autorkę bloga oraz uczniów i uczennice Niepublicznego Liceum , którzy przybyli tu z nauczycielką Agnieszką Witkowską.



Czytane były wiersze m.in. Adama Mickiewicza, Franciszka Karpińskiego, Jana Twardowskiego, Wisławy Szymborskiej. Zuzanna Musielak – Rybak czytała wiersze poetki Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej, prezentując przy okazji koligacje rodzinne poetki – córki Wojciecha Kossaka, wnuczki – Juliusza Kossaka, siostry Jerzego Kossaka, ciotki – Simony Kossak, siostry Magdaleny Samozwaniec. Ten rok – 2025 – Senat RP ogłosił rokiem Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej.
Pani Franciszka odczytała wiersze Marii Korzeniewskiej – pleszewskiej poetki, która wydała klika zbiorków poetyckich, jest też autorką wiersza o pleszewianach, którzy poszli do powstania wielkopolskiego. Hanna Nowaczyk odczytała „Hymn o miłości” św. Pawła.
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszystką wiedzę,
i wszelką (możliwą) wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał, byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciałowystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
(nie jest) jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
(…)
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
Ja wybrałam wiersze Aldony Jańczak z Pleszewa. Polonistka, wicedyrektorka Szkoły Podstawowej w Kowalewie, liderka grupy teatralnej Teatr Prawie Wielki z Kowalewa, wydała już kilka zbiorków swojej poezji. Czytane przeze mnie pochodziły ze zbiorków „Zachwyty zebrane” i „Fotopoetyczne”. Można je odnaleźć na FB – TUTAJ
Czytaj : Aldony Jańczak – wiersze inspirowane życiem
Otworzyła szufladę z wierszami
W przerwie pomiędzy wierszami Fabian Studziński grał piosenkę „Zanim pójdę” a sala śpiewała z nim TUTAJ
Na finał obdarzona niezwykłym głosem Franciszka Cierniak zaintonowała przebój z lat 20. „Miłość Ci wszystko wybaczy” , co podchwycili obecni na sali. Kierowniczka placówki Katarzyna Marks – Kozłowicz podziękowała uczestnikom spotkania z poezją miłosną za wspólnie spędzony bardzo wartościowy czas.
