Irena Kuczyńska
Jak zwykle na spotkanie świąteczne zaproszono emerytowanych nauczycieli i pracowników szkoły. Już po przekroczeniu progu „Staszka”, czuło się świąteczną atmosferę. Migotały lampki na choinkach, zaś przed pokojem nauczycielskim stała ścianka do świątecznych fotek. Niestety, zapomniałam sobie zdjęcie zrobić, ważniejsi okazali się ludzie, których spotkałam, koledzy – seniorzy (jak to dostojnie brzmi) i nauczyciele, którzy w sztafecie pokoleń, przejęli po nas pałeczkę.
Przygotowania
W auli było uroczyście, choinka z lampkami, światełka na ścianie, duży ekran, na którym przesuwały się świąteczne obrazki. Na scenie przygotowana była scenografia. Po krótkim opisie staropolskich obyczajów wigilijnych, które odczytała Wiktoria Biegańska, rozpoczęło się przedstawienie. na scenie pojawiła się rodzina – Magda Welke, Jakub Klaczyński, Jan Włodarczyk, Oliwia Juszczak i Patrycja Lutyńska. Jak w każdym domu, zaczęło się od ustawiania stołów, ktoś wałkował ciasto na pierogi. Ktoś inny przygotowywał naczynia. Krzątano się, sprzątano, porządkowano, przecierano lustro i okna, zastawiano stoły, ubierano choinkę, witano pierwszych gości – młodych rodziców – Olę Rataj i Olka Kałużnego z dzieciaczkiem w wózeczku. Wszyscy domownicy po kolei podchodzili do młodej pary – podziwiano dziecko, gratulowano, wymieniano uściski. Wszystko to odbywało się w milczeniu. W tle sączyła się z głośników muzyka – świąteczna i prezentacja, która była dziełem Katarzyny Kłakulak.
.
W bezruchu
Swoi i obcy
Kiedy stół był już zastawiony, witano w progu domu parę staruszków – babcię i dziadka – którzy szli wolno trzymając się pod ręce. Bardzo wzruszająca scena – młodzi aktorzy Alicja Tama i Alex Makowiecki zagrali swoje role tak przekonująco, że wycisnęli łzę z niejednego oka. Zapukali też w drzwi wędrowcy: Jan Konieczny i Zuzia Wasielewska, którzy szukali schronienia w noc wigilijną. Także oni zostali przyjęci, godnie powitani i do stołu zaproszeni. Tymczasem zapadał zmierzch, wypatrywano pierwszej gwiazdy na niebie. Domownicy zaczęli się przebierać w odświętne ubrania – nakładano marynarki, wiązano krawaty., przygotowywano się do wigilijnej wieczerzy. Wszystko w milczeniu.
Szopka
Na scenie pojawił się Marcin Piechocki, który zaśpiewał kolędę „Nie było miejsca dla ciebie…”. Wkrótce na scenie pojawiła się Święta Rodzina z Dzieciątkiem – Lena Grochowska – Maryja i Bartek – św. Józef. Zajęli miejsca w szopce. Obok nich pasterze i pasterki : Aleksandra Żarczyńska, Mieszko Nowaczyk, Bartek Pomieciński, Gabrysia Zawadzka. Wcześniej zapalili latarnie a potem zastygli w bezruchu przy szopce. I Trzej Królowie Olivier Zimny, Marcin Mazurek i Michał Kaźmierski przybyli i pokłoniwszy się Dzieciątku – znieruchomieli.
Dla nieobecnych
Przy stołach siedziała rodzina oraz goście – zaproszeni i wędrowcy – jak w domu. Każdy trzymał w ręku świeczkę. Nie zabrakło „Kolędy dla nieobecnych”, która, zwłaszcza zaproszonych na spotkanie nauczycieli – seniorów – poruszyła. Wszak w przypadku osób dojrzałych, zwykle tych „nieobecnych” jest więcej niż u osób młodych. I piękny śpiew Nikol Musielak „Mizerna cicha”. Podczas kiedy ona śpiewała uczestnicy wigilijnej wieczerzy przechodzili koło szopki, kłaniając się Dzieciątku. I ustawiali przed publicznością, by na końcu zaśpiewać „Jest taki dzień”, zachęcając obecnych w auli do wspólnego śpiewania refrenu : niebo – ziemi, niebu – ziemia wszyscy wszystkim ślą życzenia….”
Brawa i gratulacje
Rzęsistymi oklaskami nagrodzono zespół, który przygotował przedstawienie w tym dwie nauczycielki – polonistkę Łucję Banaś – Kasperską, która wymyśliła koncepcję spektaklu bez słów, gdzie wielką rolę grały ruchy i gesty. To ona go reżyserowała. Ale, co podkreśla, jej prawą ręką była Daria Druciarek „dziewczyna z niesamowitym zmysłem organizacyjnym, bez niej by się nie udało”. Polonistce pomagała wychowawczyni klasy I Ewa Karbowska, która „obstawiła szopkę”. Nie zabrakło podziękowań dla Mateusza Aleksandrowicza i Filipa Kołodziejczaka, którzy odpowiadali za dźwięki ale też pilotami obsługiwali nowe oświetlenie sceniczne, które szkoła pozyskała z projektu. Dyrektorka Lilla Deleszkiewicz podziękowała artystom i obu paniom Łucji Banaś – Kasperskiej i Ewie Karbowskiej za wprowadzenie w atmosferę Bożego Narodzenia. Przekazała też życzenia licealistom, nauczycielom, pracownikom szkoły.
Integracja
A potem było spotkanie integracyjne przy świątecznym stole dla nauczycieli i pracowników szkoły oraz dla nauczycielskich dzieci, którym Mikołajki wręczyły prezenty. Dla nas – emerytowanych pracowników liceum, podobne spotkania są bezcenne. Przynależność do społeczności, jest osobom w złotym wieku, potrzebna do życia, jak powietrze…
Zdjęcia ze strony LO Pleszew, Irena Kuczyńska
Czytaj: Wigilia w Staszku jak w Lipcach Reymontowskich
Czytaj: Ich piękne urodziny – fenomen w skali szkoły, miasta…
Czytaj też: Nauczyciele pleszewskiego liceum w 1985 roku
Irena Kuczyńska