Pleszewskie szopki połączyły pokolenia

Avatar photoIrena Kuczyńska10 grudnia 202212min
318541832_864453528086672_974041894230500798_n.jpg
59 szopek wykonali pleszewianie na I Pleszewski Konkurs Szopek Bożonarodzeniowych, który ogłosiło Muzeum Regionalne w Pleszewie. Zwycięzców nagrodzono a pleszewskie szopki można oglądać na wystawie czasowej w muzeum.
Nie spodziewał się pomysłodawca konkursu kustosz Witold Hajdasz, że będzie się on cieszył taką popularnością – podkreślał dyrektor Muzeum Regionalnego  Adam Staszak, witając licznych gości, którzy w piątek wypełnili wszystkie muzealne sale.
Pleszewskie szopki – otwarcie wystawy
Papierowe, drewniane, orzechowe
Liczną grupę stanowiły dzieci, to one były głównymi bohaterami spotkania. To one, przy dużym udziale rodziców ale też dziadków, wykonały szopki. I te godziny spędzone rodzinnie przy budowie szopki, były wartością dodaną – podkreślał Adam Staszak, wyrażając wielkie uznanie dla pomysłowości i zręczności wykonawców szopek.
Były szopki drewniane, papierowe, tekturowe, z orzechów, z opakowania do jajek, z abażura od lampy. Były też szopki z klocków lego, którymi dzieci najchętniej się bawią.
Szopki pleszewskie – od prawej: burmistrz Arkadiusz Ptak, s. Immaculata Krystyna Kowalska – czł. komisji, Maria Czyżak – czł. komisji, Adam Staszak – dyrektor MR, Witold Hajdasz – kustosz, kurator wystawy – pomysłodawca konkursu
Z waty, z gliny, z plasteliny

Także jeśli chodzi o figurki, pomysłowość artystów nie miała granic. Były z gliny, z modeliny, z plasteliny, z waty, z włóczki, z wydmuszek od jaj, z drewna, z plastiku, z metalu. W szopkach można było się dopatrzeć pleszewskich elementów – były herby miasta, widokówki ratusza, nawet pleszewska ciuchcia – z torami – była. Dostrzegłam też drogowskaz – Pleszew i Betlejem.

Św. Józef wyrzeźbiony z drewna
Jan Rorot, jeden z niewielu dorosłych wykonawców – swoją szopkę robił, jak mówił 3 dni. Ale wcześniej zrobił sobie projekt. Zdradził mi, że „św. Józefa musiał wyrzeźbić w kawałku drewna”, bo „Matkę Boską udało się przerobić z jakiegoś gotowego aniołka”. W szopce pana Jana był polski element czyli choinka z światełkami.
Szopki pleszewskie Jan Rorot i jego szopka
 Maja Szymczak, której szopka zdobyła jedną z nagród głównych, przyjechała z Rokutowa z rodzicami. A oni zdradzili mi, że szopka jest wykonana z materiałów z ich lasu. Cała rodzina była podekscytowana.
Maja Szymczak zdobywczyni I nagrody w I kategorii

Szopki z klocków lego

Podobnie jak inne.  Dwie szopki z klocków lego przyciągnęły moją uwagę. Jedną wykonała rodzina Wojtysiaków czyli mama Helenka i jej trzej synowie. Nietradycyjnie ale ciekawie. Wszak „Bóg się rodzi każdego roku” a dla tych chłopców miejscem jego narodzin mogła być szopka z klocków, którymi się bawią. Także Hania Suflita zrobiła szopkę z klocków, tylko „mama Trzem Królom” dorobiła welony. a do żłóbka przybyły nie tylko osoby znane z Ewangelii św. Łukasza ale bohaterowie książek, które dzieci czytają.
Hania Suflita i szopka z klocków lego
Z metalu – za nowocześnie?
Wielu zwiedzających ekspozycję, zatrzymywało się przy szopce gdzie Matka Boska, Święty Józef, Dzieciątko i Trzej Królowie byli wykonani z metalu. Niestety, nie zdobyła ona nawet wyróżnienia. Pewnie za mało tradycyjna.
A tę tradycyjność punktowała komisja konkursowa złożona z Marii Czyżak – artystki – plastyka, siostry Immaculaty Kowalskiej – twórczyni Muzeum im. Edmunda Bojanowskiego i przewodniczącego Witolda Hajdasza. Przede wszystkim miało być wyeksponowane Dzieciątko – najważniejsza postać w szopce – tłumaczył Witold Hajdasz – pomysłodawca konkursu.
Nagrody i wyróżnienia

Nagrody laureatom konkursu wręczał osobiście burmistrz Arkadiusz Ptak. Nagrodę Grand Prix komisja przyznała Agnieszce Derwich i Adamowi Derwichowi.

Grande Prix Agnieszka Derwich i Adam Derwich
Najwięcej szopek – 41 wykonali uczniowie szkół podstawowych zaliczeni do I kategorii. I tu jurorzy przyznali dwie równorzędne nagrody – Mai Szymczak i Igorowi Kąkolowi.
W kategorii III (organizacje i stowarzyszenia, grupy) nagrodę główną zdobyła grupa: Monika, Mateusz, Lena Wasiewiczowie i dziadek Grzesiu. Nie zabrakło wyróżnień – burmistrz wręczył je Martynie, Kacprowi i Marcinowi Czerwińskim, Wojciechowi Nawrockiemu, Dominikowi Krzaczkowskiemu, Michalinie Kazuś i Sarze Marii Lenart.

Laureaci konkursu

Wystawę szopek można zwiedzać w Muzeum Regionalnym w Pleszewie do końca stycznia 2023 roku. I warto, bo są to małe dzieła pleszewian. I co ważne, inicjator konkursu Witold Hajdasz, nie spodziewając się takiego zainteresowania, zamówił szopki w muzeach w Radomiu i w Kielcach. Przewidywał, że tym pleszewskim wystarczy miejsca w pierwszej sali, a tę dużą trzeba będzie wypełnić szopkami, które są muzealnymi eksponatami. Na szczęście, pleszewianie dali się zainspirować, wykonali 59 szopek. Zamówienie z Radomia i Kielc, trzeba było odwołać – podkreślał z radością Witold Hajdasz.

Pierwszy konkurs pleszewskich szopek okazał się strzałem w dziesiątkę. Połączył pokolenia, uaktywnił palce, które najchętniej stukają w klawiaturę smartfona. Oderwał od ekranów – i o to też chodziło pomysłodawcy konkursu.


Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska