Irena Kuczyńska
W Kwileniu (gm. Chocz w powiecie pleszewskim) powstał konflikt pomiędzy dwoma najważniejszymi organizacjami wiejskimi czyli Kołem Gospodyń Wiejskich i Ochotniczą Strażą Pożarną.
Chodzi o użytkowanie remizy strażackiej, która wkrótce stanie się jedyną salą wiejską w Kwileniu. Spór narasta. Wieś się podzieliła. Jest nawet wniosek o odwołanie sołtysa.
Remiza OSP
Dopóki były dwie sale, był spokój. Strażacy mieli remizę, panie z KGW miały salę wiejską, ale ta wkrótce stanie się dziennym domem pomocy Senior Vigor.
Sala wiejska, w której powstanie Dzienny Dom Pomocy Senior Wigor. Szczegóły w tym linku:https://irenakuczynska.pl/wigor-gminie-chocz/
W starej sali panie przechowują komplety naczyń na 55 osób. I chcą je przenieść do remizy, która będzie odtąd jedyną salą wiejską.
Przewodnicząca KGW Irena Urbaniak ( jest na tym stanowisku od 30 z górą lat) mówi, że KGW liczyło na niewielkie pomieszczenie dla siebie remizie, gdzie panie mogłyby ustawić – jak mówią – szafy na naczynia.
Tymczasem okazało się, że pokoik w remizie, na który KGW bardzo liczyło, zagospodarowała OSP na biuro dla zarządu.
Co z naczyniami? Irena Urbaniak mówi, że były różne pomysły, m.in. wygospodarowanie dla KGW pomieszczenia w sali wiejskiej (tam gdzie będzie Senior Wigor, ale na piętrze. Rozważano też zmagazynowanie naczyń w innej miejscowości.
Był też pomysł na zbudowanie szaf na naczynia w remizie, nawet pieniądze z Funduszu Sołeckiego na to przeznaczono.
Tę wersję potwierdza też radna z Kwilenia Justyna Skorzybót, którą poprosiłam o komentarz konfliktu, który w Kwileniu wynikł.
Radna konfliktu nie chce komentować, ale potwierdza, że jest zapewnienie burmistrza Chocza Mariana Wielgosika o tym, że w remizie w kuchni będzie szafa na naczynia. Kuchnia jest duża, szafy się zmieszczą – był nawet stolarz, który szafy zrobi, wszystko wymierzył. Jest też 6000 zł z Funduszu Sołeckiego na te szafy – mówi Justyna Skórzybut, która podkreśla, że była na ustalaniu lokalizacji tych szaf.
Dodaje, że „strażacy na te szafy się zgodzili. Nie zgadzają się natomiast na oddanie paniom z KGW drugiego kompletu kluczy do remizy. Remizę otrzymała OSP od Urzędu Miasta i Gminy Chocz i tak będzie – podkreśla prezes OSP Wojciech Baranowski.
Prezes się boi, że „jak wejdą, to nie wyjdą, a remiza należy do strażaków”. Ale klucz na swoje imprezy zawsze dostaną. „Od 60 lat klucz od remizy ma strażak, który mieszka przy remizie i tak już będzie”.
Prezes wylicza ilość pomieszczeń w remizie, podkreśla, że oddzielnego pomieszczenia dla KGW nie ma w niej. I dodaje, że „gospodarz remizy musi być jeden”.
Dodatkowy konflikt w Kwileniu wywołały 2000 zł na jubileusz OSP z Funduszu Sołeckiego, które najpierw strażakom przyznano a potem kwotę uszczuplono , co rozdrażniło strażaków i za to zmniejszenie kwoty na strażackie świętowanie ma odpowiadać sołtys.
Tytułem wyjaśnienia – owo uszczuplenie pieniędzy dla strażaków z 2000 zł do 1180 zł (chyba) miało związek z szafami dla Koła Gospodyń Wiejskich. Panie z KGW obiecały, że „brakującą kwotę strażakom dozbierają”.
Za zaistniałą sytuację obwiniono sołtysa. Strażacy zebrali podpisy 60 osób o odwołanie Jacka Piechowiaka. Zarzucono mu m.in. „łamanie przepisów dotyczących głosowania rozdziału środków z Funduszu Sołeckiego, postępowanie niezgodne z regulaminem”.
Oto list do burmistrza w sprawie odwołania sołtysa Kwilenia Jacka Piechowiaka.
Tymczasem 29 maja Rada Sołecka (członkowie RS to: Małgorzata Bojarun, Aleksander Tyczyński, Katarzyna Piechowiak, Urszula Helwing) zaprzyjaźniona z KGW, napisała skargę na OSP z Kwilenia do Oddziału Wojewódzkiego Z OSP RP w Poznaniu. Piotr Cichy – członek Rady Sołeckiej skargi nie podpisał.
Problem ma burmistrz Chocza. Cokolwiek Marian Wielgosik postanowi w sprawie naczyń czy w sprawie sołtysa Kwilenia, połowa dużej wsi będzie niezadowolona.
A jeśli chodzi o odwołanie sołtysa, to wszystko zależy od tego, która grupa będzie liczniej reprezentowana na zebraniu wiejskim.
Irena Kuczyńska