Niezwykła galeria znajduje się w Pleszewie starej kamienicy przy ul. Poznańskiej 45. Po kręconych schodach starej kamienicy, o której Henryk Galon mówi, że może mieć nawet 200 lat, wspinam się na piętro.
„Piazza del Cannone. Moja kalabryjska przygoda” - to fascynująca opowieść o kilku miesiącach spędzonych w mieście Tropea w Kalabrii na południu Włoch. Jej autorem jest Łukasz Jaroszewski - radca prawny, który postanowił coś w swoim życiu zmienić.
Rozmowa toczy się w Józefowie, gdzie pleszewianin zgromadził zabytkowe samochody i motocykle. Jest tu mały Fiat, od którego Zdzisław Sierecki rozpoczął przygodę z motoryzacją. Jest też motorower zwany "Komarem". Są puchary, medale, dyplomy i zdjęcia z rajdów.
10 dni na Spitsbergenie spędzi trzech mieszkańców powiatu pleszewskiego. Z tego kilka dni będzie trekkingiem w tundrze od Morza Barentsa do przylądka Line na Morzu Arktycznym.140 km, w temperaturze 3 st. C, z namiotami, plecakami, jedzeniem liofilizowanym, bronią hukową, która ma odstraszać niedźwiedzie polarne.
"Pasje Pleszewian" - to tytuł najnowszej wystawy w Muzeum Regionalnym w Pleszewie. W muzealnych salach można oglądać przedmioty, którymi posługiwali się pleszewianie w XIX i XX wieku.
Czy mając 30 dolarów w kieszeni, można spędzić miesiąc w Indiach? Okazuje się, że można. Tylko trzeba bardzo chcieć – czego dowodzi podróż pleszewianki Ani Chmielewskiej. Zdjęcia z tej wyprawy znajdowały się na wystawie w bibliotece. Nie była to jednak pierwsza podróż pleszewianki. Zaczęło się od wycieczek po Polsce, najczęściej z rodzicami. Pierwszą zupełnie […]
W ciągu 10 lat odwiedziła 49 krajów świata, niektóre kilkakrotnie,
odbyła 132 loty samolotem. Podróżuje też samochodem oraz promem. Agata Brania - korzysta z każdej okazji aby dokądś pojechać i coś zobaczyć. I wszystko fotografuje.
Mieszkała miesiąc w jaskini, tydzień na bezludnej wyspie, opiekowała się słoniami, nurkowała z rekinami, skakała na bunggie nad dżunglą, gotowała bezdomnym, przejechała Wietnam na motorze - Ania Plucińska - w ciągu 5 miesięcy zwiedziła 6 azjatyckich państw. Wydała 2000 euro.
Od dzieciństwa nie mogłem usiedzieć w domu, zawsze ciągnęło mnie w świat – mówi Dariusz Wojciech Wołowicz – mój sąsiad z ulicy Reja. Na moim blogu szuka ciekawych historii o Pleszewie… Postanowiłam sprawdzić, kim jest człowiek, który lajkuje moje opowieści o Pleszewie, a na swoim profilu zamieszcza zdjęcia z egzotycznych podróży m.in. na Kubę i […]