Irena Kuczyńska
Powiat pleszewski szuka oszczędności. Żeby dopiąć budżet na 2020 rok trzeba było zabrać instytucjom powiatowym prawie 1 500 000 złotych.
Najwięcej straci Powiatowy Urząd Pracy. Będą zwolnienia pracowników. Radni przegłosowali budżet na 2020 rok.
Członek Zarządu Leopold Lis potwierdził radiu Centrum, że do zbilansowania budżetu powiatowi brakuje ponad 3 000 000 złotych. „Niedoszacowana subwencja na oświatę, na obiecane podwyżki dla pracowników, wzrastająca od przyszłego roku średnia krajowa, powodują, że trzeba ciąć koszty” mówi radny.
Po 150 000 zł zabrano instytucjom powiatowym (Starostwo Powiatowe, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, Zespół Placówek Specjalnych), po 200 000 zł obcięto szkołom ( Liceum Ogólnokształcące im. St. Staszica, Zespół Szkół Technicznych, Zespół Szkół Usługowo – Gospodarczych) na wydatki rzeczowe.
Najwięcej – prawie 500 000 zabrano Powiatowemu Urzędowi Pracy. Trzeba będzie ciąć etaty. Pracę może stracić nawet kilkanaście osób. Leopold Lis mówi, że Zarząd przeprowadził dogłębną analizę.
„W porównaniu z innymi powiatami, zatrudnienie w PUP w Pleszewie jest za duże i w sytuacji kryzysowej można tam szukać rezerw. Tym bardziej, że stopa bezrobocia w powiecie pleszewskim spadła do 3 procent” – dodaje.
Dyrektor PUP Leszek Bierła apelował do radnych powiatowych, żeby mniej pieniędzy jego instytucji zabrać, jednak nie udało się. Radni przegłosowali projekt budżetu zaproponowany przez Zarządu Powiatu. „Rząd tnie subwencję powiatowi, powiat musi ciąć swoim instytucjom. Nie ma wyjścia” – mówi Leopold Lis.
Irena Kuczyńska