Zapowiada się rewolucja w oświacie. Z diagnozy stworzonej na podstawie ankiet uczniów i pracodawców wynika, że trzeba przywrócić rangę szkolnictwa zawodowego w powiecie pleszewskim.
Należy dostosować kierunki kształcenia do potrzeb lokalnych przedsiębiorców. Absolwenci szkół zawodowych pilnie poszukiwani. Kształcenie w zawodach niepotrzebnych jest za drogie...
Opracowanie diagnozy stanu doradztwa edukacyjno-zawodowego w placówkach oświatowo-wychowawczych oraz szkołach podstawowych gmin powiatu pleszewskiego, za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy, zlecono pracowni badania opinii publicznej z Jarocina.
Firma przeprowadziła ankiety wśród uczniów klas VII i VIII szkół podstawowych, ostatnich klas szkół średnich i branżowej, rodziców uczniów podstawówek oraz przedstawicieli pleszewskiego biznesu. Wyniki zaprezentowano podczas konferencji w Zajezdni Kultury.
Jeszcze 20 lat temu 70 procent absolwentów szkół podstawowych kształcono w zasadniczej szkole zawodowej. Potem te proporcje zaczęły się odwracać, bo „każdy chciał mieć maturę”.
Teraz pierwotne proporcje należy przywracać. Z diagnozy zleconej przez miasto Pleszew i powiat pleszewski wynika, że do 2025 roku przedsiębiorcy w powiecie pleszewskim będą szukać 2739 absolwentów szkoły branżowej w 39 zawodach, a ich aktualnie w Zespole Szkół Usługowo – Gospodarczych w Pleszewie kształci się w trzech klasach tylko 486. Z tego 315 uczniów praktykuje u rzemieślników.
Badania wykazały, że uczniowie szkoły branżowej lepiej znają realia rynku pracy niż uczniowie techników czy liceów, widzą w edukacji szanse na swój rozwój osobisty, nie boją się bezrobocia po ukończeniu szkoły, są zainteresowani pracą w odległości 30 km od domu, w wyuczonym zawodzie, są dojrzalsi i bardziej zadowoleni z wyboru szkoły niż np. licealiści. I chcą dobrze zarabiać, płaca jest dla nich ważniejsza niż uznanie przełożonych.
Widzą też plusy praktyk poza szkołą, „pozwalają im one lepiej poznać przyszłe środowisko pracy”.
I te preferencje uczniów ostatnich klas szkół podstawowych, należy wykorzystać poprzez wspieranie tych przedsiębiorców, którzy zechcą młodych kształcić w zawodach poszukiwanych w powiecie pleszewskim m.in. magazyniera, spawacza, malarza z umiejętnością wykończeniówki, montera konstrukcji stalowych, operatora obrabiarek.
Zdaniem Jana Ermakowskiego, połowa pracodawców w Wielkopolsce odczuwa brak pracowników. Oferują pracę praktycznie od zaraz. I to po szkole, bez stażu i praktyki.
I bez dobrych stopni na świadectwie czy dyplomie, bo „i tak w firmie trzeba pracownika wszystkiego nauczyć, na co czasem potrzeba kilku lat” – podkreślał prelegent, powołując się na dane z ankiet przeprowadzonych w firmach powiatu pleszewskiego. Szkoła nigdy nie nadąży za rozwojem firmy.
Jeśli chodzi o technika, także one powinny kształcić wyłącznie w zawodach aprobowanych przez lokalnych przedsiębiorców. Czyli w takich zawodach jak: logistyk, mechanik, informatyk.
Szkoły nie powinny kształcić w zawodach niepotrzebnych na lokalnym rynku pracy, „bo to jest marnowanie pieniędzy, których na uczenie zawodu trzeba więcej niż na kształcenie ogólne” – wynika z diagnozy.
Prelegent podkreślał współpracę w tym zakresie z Pleszewską Izbą Gospodarczą, z Powiatową Radą Zatrudnienia, z Cechem Rzemiosł Różnych Małej i Drobnej Przedsiębiorczości.
Zdaniem prelegenta, rozwój przedsiębiorczości w powiecie będzie zależeć od jakości wykształcenia młodzieży.
We wnioskach końcowych sugeruje:
– wprowadzenie mechanizmów promujących czyli staży, stypendiów
– wnioskować o zwiększenie liczby godzin przedmiotów zawodowych w szkole
– część egzaminów zawodowych przenieść do przedsiębiorstwa
– wrócić do tradycji nagradzania przedsiębiorców i mistrzów, którzy szkolą młodych
– organizować kursy dla opiekunów praktyk
– stworzyć mapę kompetencji i spis zawodów potrzebnych
– utworzyć fundację promocji zawodoznawstwa
– nie odkładać zmian na kolejne półwiecze
– w szkołach podstawowych zainwestować w pracownie do zajęć praktyczno – technicznych, gdzie dzieci będą mogły odkrywać swoje talenty manualne
Autorzy diagnozy sugerują opracowanie kompleksowej strategii kształcenia zawodowego w powiecie pleszewskim i pracę na tym materiale.
Piotr Janiak – dyrektor PUP poinformował, że powiat pleszewski otrzymał dofinansowania do dwóch projektów pilotażowych, jeden skierowany do branży kotlarskiej, drugi to grant „na zatrzymanie pracowników do 30. roku życia”.