Kompozytor, organista, nauczyciel
Odpust z muzyką klasyczną w parafii Najświętszego Zbawiciela
Ostatni rok Karola Pilarskiego był bardzo pracowity – studiował, pracował i komponował musical, który miał być jego pracą licencjacką na Akademii Muzycznej. Koncert dyplomowy – „Dziady” w wersji koncertowej czyli musicalu pleszewianie mogli obejrzeć w ostatni piątek – 23 sierpnia w Zajezdni Kultury.
FILMIK TUTAJ
Zakochany w musicalach
Słabość do wieszcza
Z pomocą siostry
Oczywiście w Zajezdni
Ukłon w stronę dyrygenta
Dodaje, że w profesji kompozytora najbardziej ekscytującym momentem jest ten, kiedy muzyka którą napisaliśmy i słyszymy gdzieś w naszej głowie lub odtwarzamy w programach komputerowych, zostaję odegrana nam na żywo. I tutaj jest mój wielki ukłon w stronę Michała, który poświęcił ogrom czasu i wyciągnął z tej partytury tyle dobrych dźwięków i dał też wiele wskazówek na przyszłość – podkreśla z uznaniem Karol Pilarski.
Z przyjaciółmi i z rodziną
Cała przyjemność tego projektu brała się z tego że tworzyliśmy musical razem z moimi znajomymi, rodziną, przyjaciółmi, którzy zgodzili się zagrać, czy zaśpiewać i zasiąść za pulpitami w orkiestrze – mówi Karol Pilarski. Dodaje, że cały skład, który zasiadł na scenie w piątkowy wieczór to moi przyjaciele poznani na Akademii Muzycznej w Poznaniu, pochodzący z Kalisza, czy Pleszewa. Jestem ogromnie wdzięczny, że poświęcili swój czas w wakacje, jeżdżąc do Poznania na próby, abyśmy razem stworzyli coś tak wielkiego. Cały spektakl nie odbyłby się również bez wsparcia rodziny, rodziców, to dzięki nim organizacyjnie byliśmy w stanie dopiąć wszystko w całość.
Na dyplomowy koncert Karola Pilarskiego przybyli do Zajezdni Kultury jego bliscy, znajomi, przyjaciele, pleszewscy melomani. Wszyscy byli oczarowani… Owacjom nie było końca.