Bezdomni inaczej

Irena Kuczyńska18 stycznia 20183min
bezdomni3-czolo.jpg

Służby miejskie w Pleszewie monitorują miejsca, gdzie egzystują osoby bezdomne, które nie chcą skorzystać ze schroniska im. św. Brata Alberta.

Bezdomni w Pleszewie  to sześciu mężczyzn i jedna kobieta – powiedział radiu Centrum Marcin Wegner z Miejsko – Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pleszewie, który bezdomnymi “opiekuje się” już 21 lat.

 Przytulisko w "przychodni" foto Roman Kazimierz Urbaniak

Dwójka bezdomnych żyje w starej przychodni przy ul. Poznańskiej, w jedynym pomieszczeniu, które jeszcze jest bezpieczne. Dwa inne, na parterze, zostały uszkodzone przez ogień, który rozpalali bezdomni, chcąc się ogrzać.

W "przychodni" pomieszkuje dwóch bezdomnych

Pięcioro, w tym kobieta, mieszka w starej cegielni na Nowej Wsi, gdzie warunki są lepsze, bo jest piec. Stołują się w jadłodajni u sióstr służebniczek, gdzie dostać mogą też odzież z darów. http://www.rc.fm/news/pleszew-nakarmia-ubiora.html

MGOPS wykupuje im lekarstwa, jeśli mają recepty wypisane od lekarza. Czasem uda się bezdomnego skłonić do zmiany życia. Pan Wojciech podaje przykład pleszewianina, który mieszkał w rurze w dołach za cmentarzem komunalnym.

Niedawno trafił do schroniska, walczy z nałogiem i prostuje sobie życie. Siódemka, która teraz wegetuje w ruinach starych domów, nadal wybiera wolność często głodną i chłodną. Niestety, najczęściej z promilami.

foto Roman Kazimierz Urbaniak

O  budynku, który stał się domem bezdomnych w tym linku:https://irenakuczynska.pl/siedziby-starosty-dom-partii-przychodnie-meliny-bezdomnych/

http://www.rc.fm/news/pleszew-bezdomni-inaczej.html