Ścieżka rowerowa przy Wierzbowej – bez zjazdów. I tak ma być!

Avatar photoIrena Kuczyńska27 października 20223min
Sciezka.jpg
Użytkownicy nowej ścieżki rowerowej przy ul. Wierzbowej w Pleszewie pytają, dlaczego nie wykonano dodatkowych zjazdów ze ścieżki rowerowej na jezdnię.  Czy to zaniedbanie projektanta ścieżki czy może wykonawcy - pytają.

 

Ścieżka rowerowa biegnąca wzdłuż ulicy Wierzbowej od strony ogródków działkowych, jest gotowa.  Do budowy tej ścieżki oraz ścieżki przy ul. Szpitalnej, miasto pozyskało z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego dofinansowanie sięgające 85 procent. W sumie obie ścieżki kosztowały 1 493 000 zł.

Czytaj też: Nowe ścieżki rowerowe do szpitala i na Nerze

Nie będzie zjazdów

Niektórzy rowerzyści narzekają, że na ścieżce przy Wierzbowej nie ma żadnego zjazdu i chcąc wjechać na nią np. na wysokości ul. Wiśniowej i wyjazdu z półkola Wierzbowej, trzeba zeskoczyć z roweru. Okazuje się, że brak zjazdów jest działaniem zamierzonym. Dodatkowego włączenia w ścieżkę rowerową na ul. Wierzbowej nie wykonano, z uwagi na bezpieczeństwo i rowerzystów i kierowców.

Ścieżka rowerowa przy ul. Wierzbowej z prawej – z lewej wlot z półkola Wierzbowej
Byłoby  niebezpiecznie

Rzeczniczka UMiG  Pleszew Anna Bogacz podkreśla, że Wierzbowa jest bardzo ruchliwą ulicą, po której także dojeżdżają karetki pogotowia do szpitala. Liczne zjazdy, czy włączenia, spowodowałyby  dodatkowy ruch rowerzystów i ewentualne wyznaczenie kolejnych przejść dla pieszych.

Wjazd na Wierzbową z ulicy Wiśniowej – z lewej fragment ścieżki rowerowej

Rzeczniczka dodaje, że na ulicach, z których proponowane są włączenia m.in. na Wiśniowej, czy półkolu przy Wierzbowej,  nie ma ścieżek rowerowych i nie są one planowane, zatem – jej zdaniem, nie ma konieczności wykonania ciągłości traktu rowerowego.

Czytaj też:Nowe ścieżki rowerowe na deptaku i nie tylko

 


Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska