Irena Kuczyńska92 osoby, w tym 46 dzieci z Ukrainy mieszka w Hotelu pod Plantami w Pleszewie. Uchodźcy w CKiW OHP znaleźli dach nad głową, przyjaznych ludzi i pomoc w organizowaniu życia. Ale wciąż im towarzyszą myśli o ogarniętej wojną Ojczyźnie...
Tag: Pleszew pomaga Ukrainie
Centrum Wspierania Inicjatyw Obywatelskich w Pleszewie gościło seniorów, którzy planowali tematykę spotkań na najbliższe tygodnie. Wśród uczestników spotkania były panie z Ukrainy: Wiera, Nadzieja, Svitlana i Natalia.
Lekarka z Ukrainy - Aliona jest wśród 550 uchodźców, którzy przyjechali do powiatu pleszewskiego. Ze swoją specjalnością pediatry może otrzymać pracę w szpitalu pod warunkiem, że szybko nauczy się języka polskiego w stopniu komunikatywnym.
W pleszewskim szpitalu przyszło na świat pierwsze dziecko, które będzie miało status uchodźcy. Matka dała córeczce imię Wiktoria. Tymczasem uchodźcy w Pleszewie od środy zgłaszają się w ratuszu po numer PESEL.
Na plebanii w Broniszewicach mieszkają uchodźcy z Ukrainy. Wkrótce będzie ich dwudziestu. Proboszcz ks. Hieronim Żurawski zainspirował parafian do pomagania. W ciągu trzech dni wyposażono nieużywany budynek plebanii w niezbędny sprzęt i miejsce do życia znalazły tu kobiety z dziećmi, które musiały opuścić hotel Pod Plantami w Pleszewie. Docelowo zamieszka tu 20 osób
Szpital w Pleszewie przyjmuje pacjentów z Ukrainy, którzy trafili do powiatu pleszewskiego, jako wojenni uchodźcy.
W środę do Pleszewa przyjedzie prawie stuosobowa grupa uchodźców z Ukrainy. Zamieszkają oni w Centrum Kształcenia i Wychowania OHP.
Liczba uchodźców w Pleszewie w środę przekroczyła 210 osób, powoli kończą się miejsca do zamieszkania, które oferują pleszewianie. Przez cały czas czynny jest magazyn, do którego można dowozić dary dla potrzebujących. W piątek odbędzie się zbiórka świeżej żywności
Do wtorku do powiatu pleszewskiego dotarło prawie 300 uchodźców, z tego 2/3 w są w Pleszewie i gminie. Najmłodsze jest 6 - miesięczne dziecko, najstarsza osoba to 88 - letnia kobieta. Wszyscy oni znaleźli już dach nad głową.
Jeśli Putin nas tak broni przed Zachodem, to dlaczego my uciekamy do Polski a nie do Rosji - mówi pani Marina, która razem z siostrą i trojgiem ich dzieci dotarła w sobotę nad ranem do Pleszewa, gdzie znalazła schronienie. Opuściły swoje domy w piątym dniu wojny. Czteroletniej córeczce i pięcioletniemu synkowi mówiły, że jadą do Polski w gościnę, bo Rosja napadła na Ukrainę
Melduję, że wróciliśmy z Ukrainy. 32 godziny na nogach i w podróży, zajęła nam ta akcja. Byliśmy w Żółkwi k. Lwowa z transportem leków, żywności, chemii, pampersów i karm dla psiaków, a także z pomocą finansową - pisze na portalu społecznościowym siostra Regina - dominikanka z Broniszewic.
Byłem w łóżku, kiedy usłyszałem wybuchy, nie wiedziałem, co robić - tak wybuch wojny wspomina 13 - letni Kirył - mieszkaniec Odessy na Ukrainie, który wraz z rodzicami Julą i Olegiem, dotarł w niedzielę do Pleszewa. Uchodźcy byli w podróży prawie 3 dni.
Pleszew przyjmuje uchodźców. W ratuszu obradował sztab zarządzania kryzysowego ze starostą Maciejem Wasielewskim i burmistrzem Arkadiuszem Ptakiem. Ustalono kto i za co odpowiada i dokąd można się zwrócić o pomoc.
© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska