Zbliża się koniec roku i ciężki czas dla domów pomocy społecznej, którym brakuje środków na utrzymanie podopiecznych. Dotacja na osoby, które są na garnuszku państwa, jest niższa niż przed rokiem. Brakuje na podstawowe rzeczy. Siostry Dominikanki z Broniszewic już założyły zrzutkę na ogrzewanie. Potrzebują 2 000 000 zł. Siostra Tymoteusza podkreśla, że Dom Chłopaków funkcjonuje dzięki darczyńcom. Ale czy tak powinno być?